„Wspólnie odzyskamy Polskę”. Premier Morawiecki wygłosił expose
O historii, dumie narodowej, kluczowych założeniach dotyczących rozwoju Polski, Unii Europejskiej, także o ideach i wartościach – premier Mateusz Morawiecki wygłosił w Sejmie expose, które okazało się zaskakująco dobre.
Początek wystąpienia mógł rozczarowywać, bo dotyczył historii Polski, relacji Polaków z Żydami i innymi narodowościami, także tragicznych wydarzeń w naszej historii. Po kwadransie jednak nowy premier przeszedł do tego, co najważniejsze, czyli do wizji Polski.
A ta zastała przedstawiona w sposób bardzo przenikliwy i rozsądny. Morawiecki przedstawił kilka najważniejszych filarów, na których ma się opierać jego polityka. Najważniejszym ma być zdrowie, na które docelowo będzie przekazywane 6 proc. PKB. Bardzo ważna ma być także profilaktyka, a w tym kontekście dwa ważne projekty: budowa Narodowego Instytutu Onkologii, który ma się zająć leczeniem oraz badaniami naukowymi; oraz stworzenie Narodowego Programu Zdrowia Kardiologicznego.
Kolejne ważne zagadnienie to energia i uniezależnienie się w tym zakresie od Rosji. Mowa była o połączeniu gazowym z Norwegią. – Pozytywnie patrzymy też na energię jądrową – mówił Morawiecki.
Premier chce także postawić na sprawniejszą komunikację. Ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. – To będzie nasza Gdynia w sercu Polski i w sercu Europy – mówił Morawiecki. Wspomniał także o rozbudowie sieci kolejowej, o budowie autostrad i dróg ekspresowych, ale również o wsparciu rozbudowy sieci dróg lokalnych. Zapowiedział również bliską współpracę z samorządami w ramach wsparcia Polski lokalnej.
W expose sporo było także o polskiej gospodarce, które wymaga dalszych reform i wyzwolenia się sytuacji, w której Polska jest krajem skolonizowanym przez zagraniczny kapitał. – Rola Polski musi być podmiotowa, a nie peryferyjna – mówił Morawiecki. – Wspólnie odzyskamy Polskę.
Morawiecki chce także stworzyć Polskę cyfrową, ułatwić funkcjonowanie małym przedsiębiorcom, przywrócić edukację branżową i wesprzeć szkolnictwo wyższe. – Uczelnie muszą formować elitę narodową – mówił premier.
Polska Morawieckiego to Polska równych szans i sprawiedliwości społecznej.
Premier wspomniał także o planie budowy tanich mieszkań, który ma być realizowany przez najbliższe 10 lat, wspomniał o wsparciu kobiet oraz o ułatwieniach dla osób starszych i niepełnosprawnych w ramach projektu „Przyjazna Polska”.
Morawiecki stanowczo sprzeciwił się także Europie dwóch prędkości z zaznaczeniem, że to właśnie Polska jako bohaterski i dumny kraj powinna być wzorem dla Unii.
Premier chce także łączyć podzieloną Polskę w oparciu o idee solidarności. – Spór tak, wojna nie – podsumował Morawiecki.
Bardzo dobre, spójne i zwięzłe – bo trwające około godziny – wystąpienie inauguracyjne jest pozytywną zapowiedzią tego, co w charakterze premiera może zaproponować Polakom Mateusz Morawiecki.
Zaskakuje mnie to że pan wierzy w takie sentymentalne przemowy…
( To jest TYLKO gra na zwłokę nowego premiera! ) skoro sam jest pan specjalistą od marketingowego prania mózgu masom…
Najlepszy komentarz jaki znalazłem o nim :
„eśli nie pracowaliście w korpo, to na przykładzie Morawieckiego możecie zobaczyć, jak wygląda menedżer średniego i wyższego szczebla z parciem na awans.
Taki zawsze i każdemu powie dokładnie to, co chce usłyszeć. Gdy pójdzie do Radia Maryja będzie obiecywał „rechrystianizację” (jednak bez wchodzenia w szczegóły, czy ogniem, czy mieczem, czy ogniem i mieczem),
gdy da wywiad dla prawicowej gazetki będzie dochodził do prawdy o Smoleńsku, gdy na mównicy odwróci się do prezesa będzie budowniczym Gdyni i szklanych domów,
gdy odwróci się do opozycji będzie jej ziomusiem.
Tak działają tacy ludzie, a awansują na tyle szybko, że na każdym szczeblu są za krótko, by wszyscy zdążyli poznać skalę ich niekompetencji – zawsze znajdzie się ktoś wyżej, komu się spodobają i pociągnie ich w górę, ponieważ „myślą tak jak on”.
Można dywagować, czy to moralne, czy nie, ale przyznać trzeba, że jest skuteczne – oto bankster utuczony milionami w zachodnim banku na odsetkach przynoszonych w zębach przez Polaków został premierem partii lumpenproletariackiej.
To po prostu działa.
Przygotujcie się na wodospad pięknych słów, za którym nie ma NIC.”
!
W rocznice stanu wojennego oby chwilowo przewodnia sila nie zaczela ograniczac jeszcze bardziej swobod obywatelskich.
No w koncu to Polska, nie Turcja !
O panu Morawieckim, Wyborcza z Wrocka sprzed dwoch lat :
„Bankowiec, który pracował z Morawieckim w BZ WBK, proszący o nieujawnianie nazwiska:
– Morawiecki jest fachowcem, to prawda.
Jednak praca z nim to nie była przyjemność. Apodyktyczny, nieznoszący sprzeciwu, wymagający od ludzi ponad ich możliwości.
Może pan napisać, że po jego nominacji w banku wiele osób odetchnęło z ulgą, że kończy się pewien ciężki okres w ich życiu.”