Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Arged Mases Ostrów 45-45. Popis nieudolności | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 3.06.2021

Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Arged Mases Ostrów 45-45. Popis nieudolności

Nie lada sztuki dokonali gdańscy żużlowcy w poniedziałkowych rozgrywkach I ligi żużla. Prowadząc 8 punktami przed 2 ostatnimi biegami nominowanymi wypuścili z rak praktycznie pewne zwycięstwo i ostatecznie ledwie zremisowali arcyważny mecz.

Jeźdźcy znad Motławy totalnie sie pogubili w ostatnich wyścigach meczu. Szczególnie ostatni bieg był bardzo wymowny. Krystian Pieszczek wywrotce otrzymał od sędziego szansę jazdy w powtórzonej potyczce. Niestety, nie wykorzystał tego prezentu. Przyjechał na 3 miejscu a ku wielkiemu zaskoczeniu ostatni na mecie zameldował się do tej pory nieomylny Wiktor Kułakow.

Jakie wnioski można wysunąć przebiegu poniedziałkowej rywalizacji z gośćmi z Ostrovia? Takie, ża w newralgicznych momentach gdzie waży się bonusowy punkt lub wygrana meczu gdańscy żużlowcy pokazują totalny brak odporności psychicznej. Widać nerwowość, paniczne decyzje, zachwianą strukturę, brak lidera który poderwałby zespół do walki w tych rozstrzygających chwilach.

Wiele zastrzeżeń można mieć też do postawy menadżera zespołu Eryka Jóźwiaka. Wystawiając do biegu nominowanego gasnącego Jakuba Jomróga i zostawiając w parkingu Michała Gruchalskiego swoim ostatnim zwycięskim biegu trener gdańskiej drużyny mocno przysłużył się przeciwnej drużynie. W taki sposób pokazuje się brak odwagi i konsekwencji w tych kluczowych, decydujących o sukcesie fragmencie. To się przenosi na podopiecznych.

Można wyjeździć tysiące godzin torze, kombinować przy silnikach. To wszystko traci wartość jak prostu brakuje determinacji i wytrzymałości psychicznej…

I tej wytrzymałości życzę gdańskiej drużynie w następnym sezonie. Obecny już jest stracony…

I jeszcze do organizatorów zawodów, aby poprawić warunki pracy obserwatorom zawodów. Dopominanie się o program, identyfikator i… walka z nadgorliwą, czasem nawet agresywną ochroną nie jest dobrym sygnałem na przyszłość.

Michał Stosik

Autor

- Gazeta Bałtycka