Akcja minersko-pirotechniczna na gdańskim lotnisku
Pluszowy miś bez opieki właściciela na gdańskim lotnisku lotnisku był przyczyną ewakuacji wszystkich przebywających tam osób, wyznaczenia stref bezpieczeństwa i przeprowadzenia akcji minersko-pirotechnicznych z użyciem specjalistycznych robotów pirotechnicznych.
Wczoraj, kilka minut po godz. 22, dowódca zmiany Służby Ochrony Lotniska w Porcie Lotniczym Gdańsk Rębiechowo zaalarmował Straż Graniczną, że w strefie ogólnodostępnej terminala T1 ktoś pozostawił pluszowego misia. Kilkakrotnie nadano komunikaty o nie pozostawianiu bagaży bez opieki. Ponieważ nie znalazł się właściciel pluszaka, Straż Graniczna zmuszona była przystąpić do ewakuacji wszystkich osób z terminala T1, częściowo także z pobliskiego T2 oraz z przyległych do portu lotniczego parkingów.
Funkcjonariusze SG wydzielili strefę bezpieczeństwa i przeprowadzili działania minersko-pirotechniczne z użyciem robota. Gdy okazało się, że pluszowy miś nie zawiera materiałów ani urządzeń wybuchowych i innych niebezpiecznych substancji stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, akcję zakończono.
W działaniach uczestniczyło 14 funkcjonariuszy Straży Granicznej, 15 pracowników Służby Ochrony Lotniska, 4 strażaków, 2 policjantów i 2 ratowników medycznych. Trwa ustalanie właściciela pluszaka.
Od początku roku wskutek pozostawionych bez opieki bagaży na lotnisku w Gdańsku przeprowadzono 14 ewakuacji połączonych z działaniami minersko-pirotechnicznymi.