Gdańsk. Uliczny muzyk już nie pogra tak łatwo.
Tylko pomiędzy 6:00 a 22:00, bez nagłośnienia i z obowiązkiem przemieszczania się w obrębie pasa drogowego ulicy. Do tego niezbędne jest jeszcze płatne zezwolenie, które co 2 tygodnie trzeba odnawiać. Miasto Gdańsk zabiera się za ulicznych muzyków, którzy z kolei wskazują na brak logiki w proponowanych przepisach.
Ustalone szczegółowo zasady zachować muszą uliczni muzycy, którzy grają legalnie na gdańskich ulicach. Wszystkich grających bez pozwolenia lub łamiących przepisy R11; czekają kary.
Trzeba złożyć wniosek
R11; Od początku lata wydano już 30 pozwoleń na uliczne granie w Gdańsku R11; informuje ZDiZ. – Aby otrzymać takie pozwolenie, należy złożyć wniosek (o zajęcie pasa drogowego na prawach wyłączności) do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Sam druk, także opis załączników oraz procedury wydawania pozwolenia dostępne są na stronie internetowej ZDiZ (www.zdiz.gda.pl zakładka Druki do pobrania – Dział Ewidencji i Zajęć Pasa Drogowego).
Tylko 2 tygodnie
Każde pozwolenie wydawane jest maksymalnie na 2 tygodnie. Istnieje możliwość przedłużenia ważności pozwolenia na kolejne 2 tygodnie jeżeli są jeszcze wolne miejsca oraz nie wniesiono na konkretnego muzyka żadnych skarg i nie było w jego sprawie jakichkolwiek interwencji.
R11; Proszę sobie wyobrazić, że ktoś chce zająć moje miejsce. Idzie do urzędu, składa skargę i wchodzi na moje miejsce, bo mi już nie dadzą pozwolenia. To jest taka biurokracja, której celem jest wyeliminowania nas R11; skarży się jeden z muzyków, który od lat gra na gdańskich ulicach. – Dla niektórych, letnie granie jest jedynym źródłem zarobku. A tu teraz co 2 tygodnie trzeba chodzić, płacić, przedłużać pozwolenia. To jest chory kraj, chore miasto.
Zazwyczaj ZDiZ wydaje 2-3 zezwolenia na jedną ulicę. Obowiązują jednak następujące obostrzenia:
Grać można w godzinach 6:00-22:00, bez nagłośnienia i z obowiązkiem przemieszczania się w obrębie pasa drogowego ulicy, na którą wydano zezwolenie.
W większości przypadków wnioski o zezwolenie są rozpatrywane pozytywnie. Czasami jednak, kiedy zgłoszono skargę bądź podjęto interwencję wobec osoby wnioskującej o pozwolenie na muzykowanie, odmawia się wydania zezwolenia.
Zezwolenia na granie wydawane są na większość gdańskich ulic z wyłączeniem:
- ul. Długi Targ R11; wyłączony z grania jest obszar od ul. Kramarskiej do ul. Kuśnierskiej
- ul. Długa R11; wyłączony obszar od ul. Kaletniczej do ul. Kramarskiej oraz obszar od nr 9-15 ul. Długiej).
Ograniczenie ilości pozwoleń do 2-3 na jedną ulicę wynika z chęci uniknięcia wzajemnego przeszkadzania sobie przez grających, jak również zapewnienia komfortu użytkownikom ulicy.
Muzyk musi płacić inaczej kara
Wydanie wniosku jest bezpłatne, płacić natomiast należy za każdy dzień zajęcia pasa drogowego.
Opłata wynosi 5 zł za metr za dzień. Ten, kto nie posiada pozwolenia, musi liczyć się z karą. Kara, to dziesięciokrotność wysokości opłaty za metr za każdy dzień.
Uprawnienia do nakładania kar za brak pozwolenia na zajęcie pasa drogowego ma Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, z kolei za zakłócania porządku w miejscach publicznych kary nakłada Straż Miejska.
Zadanie niewykonalne?
R11; A co to znaczy, że mamy się poruszać i bez nagłośnienia R11; mówi pan Józef, muzyk. – Ja gram na gitarze, muszę mieć do tego wzmacniacz, bo inaczej nikt mnie nie usłyszy. Poza tym gram w pozycji siedzącej. Jak mam się poruszać z całym sprzętem? A gdyby nawet, jak wówczas wyliczyć zajmowaną przeze mnie powierzchnię?
Są jednak i tacy, którzy akceptują pomysł miasta, jednocześnie zwracają uwagę na dużo poważniejszy problem jeśli chodzi o muzykę i muzyków ulicznych.
– Przynajmniej będzie sprawa uporządkowana – mówi turystka z Elbląga, spędzająca wakacje w Gdańsku. – W dzisiejszych czasach w centrach miast powinno tak być. Martwią mnie jednak rumuńskie dzieci, które wręcz rzępolą chodząc ulicami. Sądzę, że tym problemem jako pierwszym miasto powinno się zająć.