Znamy już datę kolejnego Festiwalu w Gdyni! 44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych odbędzie się w dniach 16-21 września 2019 roku. O szczegóły przyszłorocznego Festiwalu pytamy Annę Wróblewską rzecznika prasowego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Czy organizatorzy 44 Festiwalu Filmowego planują jakoś rozwiązać kwestię zamknięcia Multikina w Gdyni?
Bardzo żałujemy przyjaznej i wygodnej przestrzeni Multikina, ale rozumiemy, że przestrzeń miejska musi ewoluować a nowe inwestycje są miastu potrzebne. Liczymy na to, że w nowym kompleksie znajdzie się również miejsce na multipleks. Naszym priorytetem jest zapewnienie widzom dostępu do projekcji konkursowych i pozakonkursowych. Rozmawiamy z innymi gdyńskimi kinami, myślimy o zorganizowaniu systemu szybkiego transportu między obiektami festiwalowymi. Chcemy także wykorzystać sale w bezpośrednim sąsiedztwie Teatru Muzycznego i Gdyńskiego Centrum Filmowego, oczywiście po odpowiednim przystosowaniu do wymogów sali festiwalowej. Jest ich kilka i są naprawdę niedaleko. Rozmowy trwają. Plany zamknięcia Multikina nie są nowe, zdążyliśmy się przyzwyczaić do tej myśli. To dla nas obecnie największe wyzwanie. Nie wiem, czy Pan zdaje sobie sprawę, że liczba widzów FPFF systematycznie wzrasta. Jeszcze 4 lata temu szacowaliśmy ją na 45 000, a już teraz wiemy, że w 2018 wyniosła 75 000! To wielkie wyzwanie, zwłaszcza w takiej sytuacji.

Czy będzie przewidziana nagroda publiczności na 44 FPFF w Gdyni?
Ależ oczywiście. Nagroda Publiczności przyznawana jest corocznie na podstawie głosów publiczności. W 2018 roku nagrodę tę otrzymał „Kler” Wojciecha Smarzowskiego.

Jaki jest harmonogram zgłaszania filmów konkursowych na 44 FPFF w Gdyni?
Nabór filmów ogłaszamy zazwyczaj w marcu lub kwietniu, terminy zgłaszania filmów upływają najczęściej pod koniec maja.

Czym będzie się różnił 44 FPFF w Gdyni od poprzednich Festiwali? Niektórzy stwierdzą, że będzie zupełnie inny, czy to prawda?
Każdy festiwal jest inny od poprzedniego, bo polska kinematografia się cały czas zmienia i ewoluuje. Jednakże formuła pozostaje taka sama – Festiwal jest świętem polskiego kina i przeglądem jego najważniejszych osiągnięć z bieżącego sezonu, przy jednoczesnym odwoływaniu się do tradycji i korzeni współczesnego filmu.

Bardzo Państwa zachęcam do zerknięcia na wynik badania Profil turysty filmowego. Podsumowanie badania zamieściliśmy na stronie Festiwalu. Wynika z niego, że FPFF w Gdyni jest obecnie postrzegany przede wszystkim jako festiwal widzów, a nie branży. Ludzie przyjeżdżają do niego kierowani ciekawością, chęcią spędzenia wolnego czasu, świetną atmosferą festiwalu i bardzo dobrym poziomem filmów. Te znakomite oceny polskiego kina cieszą nas ogromnie, bo oznacza to, że jest w świetnej formie. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić.

Jak będzie można występować o akredytacje 44 FPFF w Gdyni?
Nie planujemy większych zmian w tym zakresie. O wszystkich terminach będziemy informować na stronie www, na naszym Facebooku a także w newsletterach. Wszystkich, którzy chcą na bieżąco otrzymywać informacje o FPFF, zachęcamy do zaprenumerowania naszego newslettera, w którym umieszczane są wszystkie najważniejsze informacje.

Czy media publiczne będą uczestnikami 44 FPFF w Gdyni. Czy będzie nagroda Złotego Klakiera?
Telewizja Polska jest od bardzo wielu lat współorganizatorem FPFF. Zarówno Polskie Radio, jak i TVP i Radio Gdańsk należą do grona patronów medialnych. Złoty Klakier jest nagrodą przyznawaną przez Prezesa Radia Gdańsk dla najdłużej oklaskiwanego po projekcji w Teatrze Muzycznym. Nie należy jej mylić z nagrodą publiczności, przyznawaną na podstawie głosów publiczności. To piękna tradycja FPFF, a sama nagroda jest marzeniem wszystkich reżyserów. Nie wyobrażam sobie Festiwalu bez Klakiera. Mamy nadzieję, że będzie przyznawana co roku tak długo, jak będzie istniał Festiwal.

Jaka jest rola wolontariuszy na Festiwalu?
W 2018 roku w organizacji Festiwalu brało udział aż 212 wolontariuszy. Powiem tak – bez nich nie bylibyśmy w stanie zorganizować tak wielkiej imprezy. Spora grupa naszych „wolo” (tak ich nazywamy między sobą) przyjeżdża co roku. Kiedy spotykamy ich po kilku latach, zawsze przyznają się, że tęsknią do atmosfery wielkiego gdyńskiego święta. Wielu z nich zostaje w branży filmowej czy szerzej, w kulturze. Również w ekipie festiwalowej są osoby, które zaczynały jako wolontariusze FPFF. Były dyrektor artystyczny Festiwalu Michał Oleszczyk debiutował jako wolontariusz na jednym z dużych polskich festiwali. Od wolontariusza do dyrektora festiwalu? Dlaczego nie?

Ten spędzony razem tydzień zawsze wspominany jest jako wielka festiwalowa przygoda. Mamy też powody do prawdziwie rodzicielskiej dumy: opóźnionym „efektem” festiwalu są liczne poważne związki, śluby, a nawet potomkowie, może przyszli „wolo”? A więc szanowni Państwo, na Festiwalu można nie tylko oglądać świetne filmy, ale także znaleźć miłość życia, czego rzecz jasna życzymy!

Czy są planowane zmiany we władzach Festiwalu?
Nie.

W jaki sposób Ministerstwo Kultury uczestniczy w tym wielkim święcie kina, jakim jest Festiwal?
Ministerstwo Kultury jest w gronie ścisłych organizatorów Festiwalu. W 2018 roku wsparło organizację imprezy sumą 600 000 zł z Programów Operacyjnych Ministra (Priorytet Film). Trudno wyobrazić sobie imprezę tej rangi bez wsparcia ministra kultury. Wieloletnią tradycją FPFF jest to, że minister lub wiceminister kultury wręcza Złote Lwy wraz z przewodniczącym jury.