Sikorski znów zaskakuje. Tym razem chodzi o ośmiorniczki
Radosław Sikorski wciąż w dobrym humorze R11; tak chyba należy skomentować wypowiedź byłego marszałka Sejmu, którą opublikował na jednym z portali społecznościowych.
Odsunięty od polityki na skutek „afery taśmowej” Sikorski w dalszym ciągu zaskakuj arogancją. Wczoraj stwierdził, że jedzenie drogich kolacji na koszt podatnika jest częścią pracy ministra spraw wewnętrznych.
Jeśli Sikorski w ten sposób postrzegał rolę i zadania ministerialne R11; wypada tylko się cieszyć, że nie jest już ministrem i wierzyć, że nigdy więcej żadnym ministrem już nie będzie.