Michnik dobroduszny: „Będziemy uczciwie i lojalnie komentować postępowanie prezydenta Dudy”
Czy dzisiejsza deklaracja Adama Michnika oznacza zmianę linii Gazety Wyborczej? – chciałoby się zapytać, po przeczytaniu felietonu dawnego opozycjonisty, dziś redaktora gazety, która coraz częściej wykazuje ambicje nie tylko publicystyczno-dziennikarskie.
„Będziemy uczciwie i lojalnie komentować postępowanie prezydenta Dudy. Nie będzie na naszych łamach miejsca dla oskarżeń, że jest on rosyjskim czy komunistycznym agentem, że jest polskojęzycznym zdrajcą Polski” – pisze Michnik.
Przyznać trzeba, że autor wykazuje tu wielką dobroduszność i łaskawość, choć niestety niewyjaśnione zostało kim są owi „my”. Tu hipotezy można mieć rozmaite… nawet sięgające daleko poza granice naszego kraju.
I jeszcze jeden ciekawy cytat, pokazujący symptomatyczną i dość nieudolną próbę propagandowej zabawy słowem rodem z czasów słusznie minionych:
„W jaki sposób prezydent Duda chce naprawiać Polskę – państwo, które z pewnością wymaga reform, lecz przecież nie jest krajem wymagającym naprawy po katastrofie?”
Nie przypominam sobie, żeby Andrzej Duda kiedykolwiek powiedział o Polsce „kraj po katastrofie”. Być może pan Michnik, na potrzeby tego felietonu, posiadł jakąś tajemną wiedzę w tym zakresie, natomiast to, że obawia się naprawy kraju, którą prezydent Duda zapowiada – dziwić nie powinno, bo w obecnej sytuacji ów pan ma się całkiem dobrze, co zapewne w kraju funkcjonującym w miarę prawidłowo już takie pewne by nie było.
Podsumowując felieton pana Michnika, warto dodać, że gdyby jego tekst był szkolnym wypracowaniem, ocena nie powinna być wyższa niż 3, ale i tak warto przeczytać całość, bo takiej jakości teksty (wręcz zjawiska publicystyczne), choć zdarzają się coraz częściej, to i tak jeszcze należą do rzadkości.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,18515340,zyczymy-madrej-prezydentury.html