Teatr a kino. Jak zmieniają się nasze poglądy na sztukę w XXI wieku.
Dawniej teatr był jedynym miejscem relaksu i możliwości zetknięcia się z prawdziwą sztuką. Dzisiaj został on odłożony na drugi plan, a jego miejsce zajęło kino. Spróbowałam odkryć, dlaczego tak się stało.
Najdawniejszym środkiem przekazu sztuki jest teatr. Już w starożytnej Grecji odbywały się tak zwane Wielkie Dionizje, z których powstały pierwsze gatunki teatralne. Kształtowały się one przez wieki. Swój szczyt osiągnęły w okresie nowożytnym, w którym tworzył William Szekspir. Wtedy właśnie zaczęła się nowa „fala szturmu” na teatr. Fala ta trwała jednak tylko do czasu rozwinięcia się i uprzemysłowienia kina. Szczególnie można to zauważyć w ciągu ostatniej dekady, gdzie ludzie zaczęli częściej chodzić do kina niż do teatru. Sprawdziłam dlaczego tak jest.
Aby dowiedzieć się, dlaczego kino jest aktualnie najbardziej popularnym źródłem kultury, zapytałam elblążan, jak często chodzą do kina, dlaczego wybierają film, a nie przedstawienia teatralne i dlaczego nie uczęszczają tak często do teatru. W odpowiedzi usłyszałam, że teatr jest drogi, nie ma ciekawych spektakli. Sprawdziłam te informacje.
Jak się okazało ceny do teatru są nieco wyższe niż do kina, co przy większej liczbie osób w rodzinie może być kłopotliwe. Biorąc pod uwagę dzieła prezentowane na scenie, repertuar jest dość zróżnicowany i codziennie znajdziemy inny spektakl. Być może te problemy odnośnie teatru zniknęłyby, gdybyśmy zaczęli częściej chodzić do teatru. Wtedy ceny by spadły, a repertuar by się rozszerzył.
Współcześnie nie jest już ważny kontakt z żywym aktorem. Teraz jest ważny hit, komercja i reklama. Trzeba przyznać, że o premierze filmu słyszymy na każdym kroku, co nas przekonuje, żebyśmy poszli na seans. Co do przedstawień teatralnych – już tak nie jest. Teatr nie jest tak skomercjalizowany i być może dlatego nastąpił tak znaczny spadek zainteresowania tą dziedziną sztuki. To samo dotyczy wystaw w galeriach i muzeach. Kiedy ostatnio byliśmy na takiej ekspozycji? Jestem przekonana, że dawno. Ja sama mogę się przyznać, że ostatnio byłam na szkolnej wycieczce w gimnazjum. Dlatego więc myślę, że przedstawienia teatralne i wszelkiego rodzaju wystawy zanikają. Pozostaną jedynie dla koneserów. A kino i film jest i będzie dla masowego odbiorcy i nie zawsze będzie prawdziwą sztuką.