Spotkajmy się w Strefie Gazy
18 sierpnia na rynku ukaże się pasjonujący reportaż Louisy Waugh pt. „Spotkajmy się w Strefie Gazy”. Autorka przedstawia w nim codzienne życie mieszkańców jednego z najbardziej niestabilnych regionów na świecie.
Louisa Waugh, laureatka Nagrody Ondaatje, prowadząc czytelnika przez piękne plaże, tajne zabawy sylwestrowe, bazar z bielizną, na którym handlują tylko mężczyźni, aż po zamknięte granice, kreśli intymny portret mieszkańców Gazy, ukazując przy tym ich lęki, nadzieje, radości i smutki.
Książka została objęta honorowym patronatem Amnesty International, które doceniło jej wartość merytoryczną i literacką.
Opis:
Czy Gazańczycy się bawią? Czy Strefa Gazy jest piękna? I czy reportaże telewizyjne wiernie ukazują codzienne życie w największym na świecie „więzieniu na wolnym powietrzu”? „Spotkajmy się w Strefie Gazy” to przejmujący portret śródziemnomorskiego kraju, wzruszająca opowieść o tym, co to dziś znaczy być Gazańczykiem.
Siła i wartość tej odważnej relacji leży w opisie mieszkańców Gazy i ich życia. [Waugh] przytacza słowa gazańskiej poetki Soumayi Susi, według której aby żyć w Gazie, trzeba stworzyć sobie własny tajemny świat. Książka ukazuje tajemny świat Waugh, zamieszkany przez ludzi, którzy żyją pod podwójną okupacją – Hamasu i Izraela – ale którzy mimo to są dumni ze swojej historii, odnajdują radość życia w swoich społecznościach… i chętnie wypoczywają na plaży.
„Sunday Times”
Książka ta, łącząca historię z reportażem politycznym i opowieściami zwyczajnych ludzi, nie stroni od opisów koszmarnych warunków życia w Gazie. Przede wszystkim jednak, jako portret ducha, godności i zaradności oblężonego ludu, stanowi cenną przeciwwagę dla powszechnego w zachodnich mediach poglądu, jakoby Strefa Gazy była ziemią zdolną tylko do cierpienia. Waugh odnajduje w Gazie śmiech, gniew, opór i piękno, a nawet, wbrew wszelkim oczekiwaniom, nadzieję. Jej szczery i serdeczny hołd złożony ludowi Gazy zasługuje na możliwie najcieplejsze przyjęcie.
„New Internationalist”
Miło jest nareszcie znaleźć książkę, która delikatnie i subtelnie ukazuje realia życia większości Gazańczyków. Waugh umie wydobyć okruchy człowieczeństwa z najbardziej przygnębiających sytuacji, co w ostatecznym rozrachunku nadaje jej książce optymistyczną wymowę… Przejmująca, obrazowa i przenikliwa.
„Sunday Herald”
Ta książka wnika pod powierzchnię, pod koszmarne obrazy, które przywykliśmy oglądać w materiałach telewizyjnych ze Strefy Gazy, i ukazuje bardziej ludzkie oblicze tej ziemi, oblicze, które niewielu dane było poznać, a co dopiero opisać. „Spotkajmy się w Strefie Gazy” zadowoli, pouczy i zainspiruje jak żadna inna książka o Gazie. Jest żywo napisana i przepojona miłością do życia.
Radża Szehadeh, autor książki „Palestyńskie wędrówki: Zapiski o znikającym krajobrazie”
Niewielu z nas miałoby odwagę narazić własne życie i zamieszkać w Strefie Gazy. Louisa Waugh pokazuje, że ma wszystko, czego potrzeba, by porwać się na tak śmiałe przedsięwzięcie: nieprzebrane pokłady ludzkiego ciepła, wytrwałość w poszukiwaniu promyków radości nawet w najbardziej ponurych okolicznościach, niepodważalną szczerość i wreszcie elokwencję niezbędną, by opowiedzieć to, co ma do opowiedzenia, w sposób dla nas zrozumiały. Kroczy po cienkiej linii rozsądku przez wszystkie napotkane absurdy i koszmary, i kreśli czuły portret oblężonego ludu.
Chris Stewart, autor „Jeżdżąc po cytrynach: Optymista w Andaluzji”
W tej mocnej, chwytającej za serce książce, Louisa Waugh z powodzeniem ukazuje nam prawdziwe oblicze Gazy. Spotykamy Palestyńczyków w ich mieszkaniach, miejscach pracy, kawiarniach, na przyjęciach i weselach… przeczytajcie koniecznie.
Izzeldin Abuelaish
Louisa B. Waugh mieszkała i pracowała w Strefie Gazy od grudnia 2007 do kwietnia 2009 roku. Jej inne książki to m.in. „Hearing Birds Fly: A Nomadic Year in Mongolia”, uhonorowana w 2004 roku przyznawaną przez Królewskie Towarzystwo Literackie Nagrodą Ondaatje, i „Selling Olga: Stories of Human Trafficking and Resistance”.