Marszałek-ogrodnik, czyli druga osoba w państwie | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 16.12.2016

Marszałek-ogrodnik, czyli druga osoba w państwie

Marek Kuchciński R1; obecny marszałek Sejmu. W Wikipedii czytamy, że to „polski polityk i dziennikarz”. Dowiadujemy się także, że „uzyskał wykształcenie średnie”. I to już coś, bo maturę musiał zdać. Ponadto jest technikiem-ogrodnikiem. To dobry, przydatny zawód. Nie wiem tylko, czy są to wystarczające kwalifikacje do bycia drugą osobą w państwie?

Swoją drogą pan „technik-ogrodnik”, któremu płacą każdego miesiąca całkiem przyzwoitą pensję, ograniczając dostęp dziennikarzy do Sejmu, robi wszystko, aby ci obywatele (płatnicy) nie wiedzieli co robi, kiedy robi i jak robi no i czy w ogóle coś robi. Czyli za co tak naprawdę mu płacą.

Nie mamy szczęścia do marszałków Sejmu. Był kiedyś marszałek Sejmu, który przychodził do Sejmu z psem. Dobrze że nie z koniem… Był też i taki, który nie znał regulaminu i cięgle ogłaszał przerwę w obradach. O przyznawanych sobie potajemnie przez marszałków premiach R1; nie warto nawet wspominać, bo robili to chyba wszyscy, później żenująco się tłumacząc.

Jednak wszystko wskazuje na to, że obecny marszałek-ogrodnik już jest najwybitniejszą drugą osobą w państwie od 27 lat.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika