Panie ministrze Sienkiewicz! Mniej telewizji
Osobiście (oczywiście w obecności dziennikarzy) wizytuje ofiary rasistowskich ataków. Praktycznie osobiście uczestniczy w akcji poszukiwania sprawców alarmów bombowych – regularnie komentując wydarzenia na konferencjach prasowych. Jest inteligentny, elokwentny, ma dobrą prezencję. Nowy minister spraw wewnętrznych – Bartłomiej Sienkiewicz wyrasta na medialną gwiazdę. Ale czy tego właśnie oczekujemy?
Wzrastająca popularność medialna ministra każe jednocześnie zastanowić się, czy jest on wystarczająco sprawnym szefem resortu, bo wizerunek publiczny to jedno, ale umiejętność reformowania coraz gorzej funkcjonujących służb – to coś zupełnie innego.
Seksafera w opolskiej policji, prostytutka fotografująca się w policyjnym mundurze a ostatnio sprawa inspektora Arkadiusza Letkiewicza – byłego zastępcy komendanta głównego policji, który twierdzi, że minister urządził na niego polowanie szukając haków – to wszystko powoduje, że obraz polskiej policji nie wygląda dziś najlepiej.
Co robi minister? Powołuje atrakcyjną „pełnomocnik do spraw równego traktowania w służbach”. To dobry medialnie ruch, ale problem w tym, że Monika Sapieżyńska do tej pory nie zabrała głosu ani w sprawie seksafery w Opolu, ani w sprawie tego, w jaki sposób chce sprawować swoją funkcję i co właściwie chce osiągnąć. Wydaje się, że choćby ogólne nakreślenie wizji działań byłoby tu niezbędne.
Aktywny medialnie minister Sienkiewicz z kolei do dziś nie przedstawił planu swoich działań, nie znamy zatem jego recept na polepszenie funkcjonowania np. policji. Jaką ma wizję? Jaką strategię? Jakie priorytety?
Można świetnie wyglądać, można czuć media i wiedzieć co się dobrze „sprzeda” się w telewizji – te cechy i umiejętność Sienkiewicz niewątpliwie posiada. Ale jednocześnie swoją medialną aktywnością może wzbudzać i wzbudza coraz większe wątpliwości, bo krowa która dużo ryczy… – tak, ta banalna zasada już wielokrotnie sprawdzała się w polityce.
Nie gwiazd medialnych nam potrzeba, a sprawnych szefów resortów. Czy takim szefem jest Bartłomiej Sienkiewicz? Tego jeszcze nie wiadomo, ale cytując klasyka – więcej wizji, mniej telewizji – panie ministrze Sienkiewicz.