Prezydent przed Zgromadzeniem Narodowym
Prezydent RP Andrzej Duda wygłosił orędzie w okresie zapowiadanej rekonstrukcji rządu. Podczas orędzia powiedział: „Nadeszła pora, aby istotą naszego życia publicznego przestało być nieustanne, wyniszczające starcie wrogich plemion”.
Z tym zdaniem w pełni należy się zgodzić, jednak być świadomym, że niestety nie jest obecnie możliwe zaprzestanie starcia – „wrogich plemion” – tym bardziej, że w bardzo niedługim czasie nastąpi zmiana premiera.
Prezydent RP mówił dalej: „Tak, proszę Państwa, czas na funkcjonalny system polityczny na miarę wyzwań obecnego czasu, ujęty w przepisy nowej Konstytucji. Konstytucji, której główne zasady określone zostaną przez sam naród, w drodze referendum, w sposób bezpośredni i nieskrępowany. Zadbajmy też o to, aby procedury wyborcze były bardziej transparentne, w pełni godne zaufania. Od tego właśnie w wielkim stopniu zależy jakość naszej demokracji w przyszłości”.
Tym samym stwierdził, że jest problem z polskim systemem demokracji. Prezydent RP Andrzej Duda proponując referendum w sprawie zmian w Konstytucji RP chce, by to naród zdecydował o kształcie państwa.
Jest to bardzo dobre rozwiązanie z punktu widzenia odpowiedzialności za kraj, jednocześnie należy przypomnieć, że Prezydent zaproponował innowacyjne rozwiązania z punktu widzenia obywatela.
Andrzej Duda jako pierwszy polityk w historii III RP chce oddać decyzje w ręce przysłowiowego Kowalskiego. Jest to bardzo ciekawa koncepcja, by naród zdecydował o kształcie ustawy zasadniczej.
Prezydent RP stwierdzając „Zadbajmy też o to, aby procedury wyborcze były bardziej transparentne, w pełni godne zaufania” – chce pośrednio powiedzieć, że prawo wyborcze to serce każdego demokratycznego kraju. Jest to niewątpliwie ważne w szczególności, że trwają obecnie prace nad nowym prawem wyborczym.
W swoim orędziu nawiązał także do konfliktu z szefem MON Antonim Macierewiczem stwierdzając: „Potrzebujemy sił zbrojnych, dzięki którym sojusz z Rzecząpospolitą będzie dla innych państw bardzo pożądanym atutem, zaś ryzyko konfliktu z nią – źródłem poważnych obaw. Potrzebujemy wojska nowocześnie dowodzonego, dobrze wyposażonego, o bardzo wysokim morale. Armii, która wie, że ma mocne, jednoznaczne oparcie w strukturach państwa, że wszelkie jej potrzeby będą zaspokojone sprawnie i na czas”.
Obawy Zwierzchnika Sił Zbrojnych są poważne, gdyż jak stwierdza „Armii, która wie, że ma mocne, jednoznaczne oparcie w strukturach państwa, że wszelkie jej potrzeby będą zaspokojone sprawnie i na czas”.
Chodzi o to, żeby Minister Obrony Narodowej wreszcie skończył prace od nowym system dowodzenia Wojskiem Polskim. Jest to bardzo ciekawa sytuacja, gdyż może nowy premier nie będzie chciał mieć konfliktu z Prezydentem RP, a tym samym może być tak, że Antoni Macierewicz nie będzie szefem MON.
Należy jednak pamiętać, że Macierewicz ma bardzo duże zaplecze polityczno-społeczne w postaci środowiska związanego z o. Tadeuszem Rydzykiem, a tym samym potencjał do ewentualnego stworzenia prawicowej opozycji wobec Prezydenta RP.