Taśmy Sienkiewicza – o co naprawdę chodzi?
Cała Polska żyje taśmami. Nie ma innego tematu. W związku z tym rodzi się pytanie. O co naprawdę chodzi? Dlaczego ujawniono je właśnie teraz?
GazetaBałtycka.pl stawia śmiałą tezę. Zapewne chodzi o przykrycie sprawy osławionego kierowcy BMW M3, którego i premier, i minister spraw wewnętrznych obiecali schwytać i surowo ukarać.
Ponieważ kierowca, widocznie w poczuciu obywatelskiego obowiązku, po tygodniu postanowił sam się ujawnić, nie było możliwości schwytania go. Czy będzie możliwość ukarania? Pewnie też nie.
Chcąc uniknąć kompromitacji, władza doszła do wniosku, że można do prasy wypuścić taśmy, które odwrócą uwagę społeczeństwa od tematu szaleńczych rajdów BMW.
Po raz pierwszy możemy władzy zakrzyknąć: Panowie! Udało się!
Wybory zbliżają się. Czy aby na pewno?