Tusk na podsłuchu? Urban nagrał Tuska na stadionie? A może sprytna prowokacja Jerzego Urbana? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 29.03.2013

Tusk na podsłuchu? A może to tylko sprytna prowokacja Urbana?

Jeśli nagranie istnieje i jest prawdziwe, to może wstrząsnąć sceną polityczną. Dziennikarze tygodnika Nie, jak twierdzą, potajemnie nagrali rozmowy polityków podczas meczu Polska-Ukraina. Ich treść jest zaskakująca. A może to tylko prowokacja Jerzego Urbana?

Tusk na podsłuchu? A może to tylko sprytna prowokacja Urbana?

Czy dziennikarze tygodnika Nie faktycznie nagrali polityków podczas meczu Polska-Ukraina? A może to jedynie sprytna prowokacja?

Oto fragmenty publikacji:

Po ok. 35 minutach pierwszej połowy LECH WAŁĘSA znika na zapleczu loży. GRZEGORZ SCHETYNA rozmawia z DONALDEM TUSKIEM:
S: – Ale czapkę przyodział. I wciąż z tym tabletem. W szpitalu nago zdjęcia, klata w Miami, jakieś małpie cyrki…
T: – Technologia nie dla każdego. Jak ta z Poznania od teatru, y… no, chuja papieża…
S: – No, wrąbała się po uszy. Posuną ją, nie ma siły.
T: – Tym bardziej, że on nie aż taki chuj. Na moje kapował, ale teraz czyszczą.
S: – Czyszczą. A Lecha z gejami za murem powinni posadzić na trybunie.
T: – To by przeskoczył (śmiech).
S: – A potem zakaz stadionowy…
T: – I co on, bidul, będzie robił? Żonkę męczyć, bo już dosyć Ameryki.
Operator telewizyjny pokazuje DONALDA TUSKA na stadionowym telebimie. Kibice zaczynają gwizdać. Ponownie GRZEGORZ SCHETYNA zwraca się do Tuska.
S: – Gwizdajcie, debile, gwizdajcie…
T: – Cicho, mogą nas jeszcze pokazywać. Tamto (stadionowy telebim – przyp. red.) niekoniecznie gra, co w telewizji…
S: – To po cholerę kamerzysta prowokuje?
T: – A co, ma mecz pokazywać? (śmiech). A debile swoją drogą (śmiech). Kanclerzem Niemiec bym był. Po nogach by całowali. A i w piłkę lepiej.

ROMAN KOSECKI (wiceprezes PZPN i poseł PO) do GRZEGORZA SCHETYNY o ZBIGNIEWIE BOŃKU, prezesie PZPN.
K: – O, rudy idzie… Kurwa, nie dość że rudy, to jeszcze jakiś dzisiaj rozczochrany.
S: – Ale przy Lato to on jest królowa brytyjska.
K: – Ja tam Lato lubiłem. W interesach zawsze się wywiązywał.
S: – Solidny, mówisz?
K: – Jego robota to Euro. Muchowa tylko do zdjęć, minki robić. Ale on niemedialny był. To go…
S: – Ale co nabrał, to nikt mu nie zabierze. Daj, Boże, każdemu takie. Daj, Boże.

Cały tekst znajduje się na stronie Tygodnika Nie. Artykuł „Tusk na podsłuchu”

Jerzy Urban słynie z kontrowersyjnych pomysłów i może się okazać, że zamiast prawdziwych nagrań, mamy do czynienia jedynie z pomysłowo skonstruowaną prowokacją, mającą na celu skompromitowanie i ośmieszenie polityków. Tego jednak nie wiemy. Niestety gazeta nie upubliczniła nagrań, na co wielu czytelników czeka.

Autor

- Gazeta Bałtycka

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano
  1. Opozycjonista pisze:

    Urban ty komunistyczny dziadku!!! Nie rób sobie jaj!!!

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika