Piramidy finansowe ewoluują
Miało być tak: elitarna inwestycja i krociowe zyski. Zamiast tego pozostał wstyd, niedowierzanie i pusty portfel. Piramidy finansowe pojawiają się i znikają z mniejszym bądź większym hukiem, pozostawiając za sobą ludzi na finansowych zgliszczach. Piramidy cały czas ewoluują i nabierają kolejne rzesze klientów. Sprawdź jak je zdemaskować i nie paść ofiarą (nomen omen) piramidalnego oszustwa.
Mechanizm działania piramidy finansowej jest od lat taki sam: zyski osoby będącej w piramidzie są zależne od wpłat osób, które znajdują się niżej w jej strukturze. Słowem: nowi inwestorzy finansują zyski starych. Piramida działa nie dlatego, że się coś inwestuje, ale dlatego, że dołączają do niej nowe osoby. Cała struktura upada wtedy, kiedy zatamowany zostaje dopływ nowych członków. Konstrukcja piramidy, żyjącej tylko z werbowania nowych członków, skazuje ją na upadek. Wraz z upadkiem piramidy upadają też marzenia o zyskach – zostają tylko straty.
Piramida (nie)zmienną jest?
–Tworzenie i rozbudowa piramidy finansowej to oszustwo, które można rozpatrywać w kontekście 286 art. kodeksu karnego – mówi mecenas Konrad Syryca z Fic, Syryca Kancelarii Radców Prawnych – Osobie, która w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat – dodaje mec. Syryca. Pieniądze wpłacone na poczet piramidy są często niemożliwe do odzyskania. Lepiej zatem unikać ich jak ognia. Nie jest to wcale takie proste – wizji dużych zysków ulegają wszyscy: począwszy od osób mało zamożnych, a na dobrze prosperujących przedsiębiorcach skończywszy. Dlaczego tak się dzieje? Otóż, choć schemat działania piramid pozostaje niezmienny, to ich otoczka marketingowa jest jak kameleon i perfekcyjnie przystosowuje się do otoczenia, kusząc klientów bajecznymi zyskami. Przedstawiciele „piramid” to zwykle świetnie wyszkolone w zakresie perswazji osoby, pozycjonujące się w roli ekspertów. Jakie sygnały ostrzegawcze powinny wzbudzić czujność „inwestora”?
Sygnały ostrzegawcze – nie zamykaj na nie oczu!
Czerwona lampka powinna zapalić się zawsze wtedy, kiedy ktoś obiecuje pewne, wysokie zyski (bijące na głowę inne, powszechnie dostępne inwestycje), zapewniając wszystkich dookoła o unikatowości oferty. Często występuje też element presji czasowej i powab elitarności – oferta ważna jest tylko przez krótki czas i dostępna jest tylko dla ograniczonego grona beneficjentów. Co charakterystyczne piramidy finansowe często unikają klasycznych reklam w mediach, bazując na marketingu szeptanym członków, którzy polecają unikatową ofertę rodzinie i znajomym. Piramidy finansowe mają ładne, często obcojęzyczne nazwy i profesjonalną oprawę wizualną. Eksperci z Komisji Nadzoru Finansowego ostrzegają: profesjonalnie wyglądająca strona internetowa nie przesądza o wiarygodności podmiotu.
Zdemaskuj oszusta zanim stracisz majątek życia
Zanim powierzymy komuś oszczędności warto zachować środki ostrożności i przeprowadzić pogłębiony research, nie bacząc na ponaglenia ze strony reprezentantów potencjalnej piramidy. Podmioty, które oferują usługi takie, jak lokata czy inwestowanie powinny obligatoryjnie posiadać specjalne zezwolenie Komisji Nadzoru Finansowego. Jeżeli inwestycję oferuje nam osoba fizyczna powinna ona legitymować się licencją pośrednika finansowego. Szybką i pewną weryfikację podmiotu można przeprowadzić na stronie KNF (www.knf.gov.pl.). Przy okazji warto zajrzeć też do zakładki „Ostrzeżenia publiczne”, w której umieszczone są nazwy podmiotów działających bez zezwoleń (choć trzeba pamiętać iż jest to siłą rzeczy niepełna, ciągle uzupełniana lista).