Bolszewicy, ubecy, zbrodniarze. Oto przykłady żydowskich "zasłużonych" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 1.02.2018

Bolszewicy, ubecy, zbrodniarze. Oto przykłady żydowskich „zasłużonych”

Kto sieje wiatr… Wiatr został zasiany. Między innymi przez premiera Izraela, pana Benjamina Netanjahu i ambasador Izraela w Polsce, panią Annę Azari. Wypowiedzi tych właśnie ludzi na temat ustawy przyjętej przez polski parlament (a nawet „sprzeciw Izraela wobec sformułowań w ustawie o IPN”) spowodowały olbrzymi odzew w polskim społeczeństwie.

I to mimo, a może właśnie dlatego, że równocześnie rozpoczęto gigantyczną kampanię medialną mającą na celu dyskredytację Polski. Polskie społeczeństwo coraz wyraźniej domaga się dokładnie tego samego, czego oczekują Izraela. Czyli: radykalnego przerwania ciągłego, złośliwego, nie mającego żadnego odbicia w rzeczywistości zakłamywania historii. Zwłaszcza rzekomej roli Polski i Polaków w eksterminacji narodu żydowskiego.

Łazar Kaganowicz, syn Moiseya

Nie zamierzam tu udowadniać, że Polska i Polacy nie są wielbłądami. Fakty mówiące o postawie naszego Narodu w czasie drugiej wojny światowej są powszechnie znane i w znakomitej części udokumentowane. Jedyne w Europie Państwo Podziemne (do mnie osobiście najbardziej przemawiają tajne komplety, ale kto w Europie, a zwłaszcza w Izraelu wie, co to takiego?), ruch oporu na skalę, o jakiej Francuzi mogą tylko pomarzyć. Pomoc potrzebującym, w tym właśnie Żydom, której nawet przedstawiciele Izraela nie mogą zaprzeczyć. Udział polskich żołnierzy w walkach na wszystkich frontach. I to nie w charakterze „strażników garkuchni”.

Wspomnę tylko: bitwę o Narvik, bitwę o Anglię, Monte Cassino, Arnhem. A na wschodzie: Republikę Pinczowską, walki w Lasach Janowskich, Wał Pomorski, szturm Berlina. Miejsca pamięci i bohaterstwa żołnierza polskiego można mnożyć. Mogę dodać jeszcze wkład polskiego wywiadu w zwycięstwa aliantów.

Lew Kamieniew

A nasi żydowscy przyjaciele chcieliby widzieć historię wyłącznie przez pryzmat Holocaustu, z którego uczynili swego rodzaju religię i oczekują, że wszyscy będą jej wyznawcami. Zdarzające się w każdym w miarę dużym kraju przypadki patologii chcą przedstawiać jako normę, z którą Polskie Państwo i Polski Naród godzą się, a nawet im sprzyjają. Taką postawę można zastosować także wobec przedstawicieli świata żydowskiego.

Mogę bez problemów podać kilka nazwisk Żydów „zasłużonych” i dla bolszewickiego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich:

  • Lew Kamieniew – a poprzednio Lew Rozenfeld,
  • Grigorij Zinowiew – Hirsz Apfelbaum,
  • Owsiej – Gerszen Aronowicz,
  • Łazar Kaganowicz, syn Moiseya,
  • Józef Unszlicht,
  • Lew Trocki – wcześniej Lejba Dawidowicz Bronsztejn.

To „wielcy” ludzie bolszewickiego terroru (wielcy nie mniej niż nasz rodak Feliks Edmundowicz Dzierżyński, z którego dumni raczej nie jesteśmy) i dla polskiego, szeroko rozumianego aparatu bezpieczeństwa publicznego po drugiej wojnie światowej:

  • Jakub Bermann,
  • Roman Romkowski – wcześniej Nasiek Grinszpan Menasze,
  • Józef Światło – Izaak Fleischfarb,
  • Józef Różański – Jozef Goldberg,
  • Anatol Fejgin, syn Mojżesza.

Swego rodzaju symbolem może być Siemion Kriwoszejn, który wraz z generałem Heinzem Guderianem przyjmował defiladę zwycięstwa w Brześciu Litewskim w 1939 roku).

Lew Trocki

Wydaje się że skala żydowskich „patologii” w różnych miejscach mających na naszą historię przekracza to, co zdarza się w każdym społeczeństwie. A mimo to nikt w Polsce, przynajmniej jak dotąd, nie obarczał Żydów jako narodu ani za bolszewizm, ani za terror w ZSRR, ani za głód na Ukrainie, ani za działalność polskiego UB. Nikomu też w Polsce nie przyszło do głowy, by oceniać żydowskie prawo. Bez względu na to, jak bardzo byłoby niekorzystne dla innych nacji (Niektóre książki podają, że zgodnie z prawem dla ratowania własnego życia Żyd może bezkarnie pozbawić życia dowolną osobę. Ponoć są tacy, którzy z tego prawa korzystali).

No cóż. Wydaje się, że mleko już się rozlało. Reakcja Izraela na uchwaloną przez Sejm Rzeczpospolitej ustawę okazała się kroplą, która przelała dzban. Rzeczpospolitej próbuje łagodzić sytuację, której nie stworzył. Jednak eskalacja (a jak inaczej nazwać niezapowiedzianą wizytę pani ambasador Anny Azari w Senacie Rzeczpospolitej) izraelskich działań w tym zakresie powoduje coraz większy społeczny sprzeciw w Polsce.

Grigorij Zinowiew

Aż chce się zadać pytanie, o co w tym wszystkim naprawdę chodzi? Bo to, że zapisy nowelizacji ustawy o IPN nie są jedynym i najważniejszym powodem żydowskich działań w Polsce – jestem przekonany. Tak więc: kto i dlaczego?

Mam nadzieję, że polskie służby specjalne poinformowały polskie władze o tym, co się „kroi”. Jeśli nie, to są po prostu niesprawne. A póki co jedynym (i mam nadzieję, że tak pozostanie) skutkiem posiania przez Izraelczyków wiatru jest ograniczenie swobody ruchu w obrębie ambasady Izraela w Polsce. I atmosfera społeczna, która przypomina tę z pamiętnego Sierpnia. Dobrze byłoby, gdyby także premier Netanjahu to zauważył. Bo chyba nie tego się spodziewał. Ale z Polakami tak to już bywa.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.

Wyświetlono 4 komentarze
Napisano
  1. Imię... pisze:

    „Lew Kamieniew – a poprzednio Lew Rozenfeld,
    Grigorij Zinowiew – Hirsz Apfelbaum”

    Haha…smiesza mnie te ich nazwiska,
    a artykul Panski dobry bo juz przesadzaja Moski:
    i chyba slusznie wygoniono Zydow np z Hiszpanii w sredniowieczu.

    Zydzi czesto parali sie czarna magia, niestety kabala talmud to jest bliskie satanizmowi.
    Wiekszosc z nich ma nas w pogardzie,
    juz nie pamietaja jak ich przodkowie smierdzieli cebula w przedwojennej Polsce.

    Wzajemna niechec trwa dlugo.
    Ale widzac hipokryzje wladcow tego narodu „wybranego” to niepredko sie skonczy…

  2. sidhe pisze:

    Z świętościami się nie wojuje. Zawsze przegrasz, a straty mogą być większe niż ewentualne korzyści.
    Takie memento Tobie.
    Dialog zawsze lepszy jest.
    Brak edukacji światowej, na temat Polski, jej udziału w KAŻDYM aspekcie II Wojny, udziału nas w niej, w tym także w kwestii Holocaustu, skutkuje tym co dziś mamy.
    Akurat, pechowo, to w Polsce naziści zorganizowali większość fabryk śmierci.
    Ku pamięci, przerób komór w Aushwitz sięgał 70 000 ludzkich istnień DZIENNIE!!!..lekko licząc, Poznania nie ma w 10 dni..kobiet, dzieci…

    Tego trzeba uczyć, uświadamiać. Używać ODPOWIEDNICH słów!!
    Cały ten bałagan obecny wynika z NIEZROZUMIENIA słów, zapisanych w ustawie.
    Polska-kraj, naród
    Narodowość Polska- jw. kraj, naród
    Polak- tego w ustawie nie ma. Jest dozwolenie na artyzm i badania naukowe.
    czyli wspomnienia,próby analizy naukowej, jej wyniki, pamiętniki..
    ROZUMIEĆ SŁOWO wartoby

  3. Jarek SZ pisze:

    Szanowni Państwo . Lektura 1667 stron znakomitego dzieła Raula Hilberga „Zagłada Żydów europejskich” nie pozostawia najmniejszych złudzeń kto odpowiada za te wydarzenia . Kto odpowiada za grabież majątków , Eksterminację , okradanie zwłok i ich profanację . Kto i kiedy organizował i jak niszczył ślady . .Szczególnie Tom trzeci tego dzieła jest poświęcony Obozom Zagłady ..Znamienne jest pierwsze zdanie III tomu zamieszczone na stronie 1069 .”Najtajniejsze operacje w procesie zagłady przeprowadzono w sześciu obozach na terytorium okupowanej Polski…..”

  4. Olo pisze:

    Czyli za malo obrzezanych przeszlo przez komin

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika