Ceny paliw w górę. Tak spekulują na rynku paliwowym
Cena baryłki ropy na światowych rynkach jest wciąż bardzo atrakcyjna, natomiast ceny paliw na polskich stacjach idą w górę. To efekt działań spekulacyjnych, których celem są największe zyski koncernów i detalistów kosztem portfeli przeciętnych kierowców.
Kilka miesięcy temu kierowcy odetchnęli z ulga, widząc spadające ceny paliw na stacjach. Wynikało to ze spadku cen ropy naftowej na światowych rynkach. Średnia cena ok. 70 dol. za baryłkę spadła poniżej 60 dol. i tej granicy od dawna nie przekracza.
Natomiast atrakcyjne ceny paliw na stacjach obowiązywały bardzo krótko. Dość szybko, w sposób całkowicie nieuzasadniony zaczęły wzrastać. Absolutnie nie odpowiada to światowym cenom ropy.
Dziś średnia cena benzyny bezołowiowej 98 wynosi 5,24 zł, cena benzyny 95 to 4,99 zł, a oleju napędowego 4,70 zł.
Na tym przykładzie wydać jasno, w jaki sposób na rynku paliwowym działają spekulanci. Gdyby cena baryłki ropy powróciła do tej sprzed spadku cen R11; dziś prawdopodobnie mielibyśmy litr paliwa na poziomie 7-8 zł za litr.