Kłamstwo władzy: „Składkę na ZUS i NFZ weźmie na siebie budżet państwa” | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 16.10.2015

Kłamstwo władzy: „Składkę na ZUS i NFZ weźmie na siebie budżet państwa”

Takim symbolem kłamstwa w moich oczach staje się powoli pani Ewa Kopacz. To przykre, że takie mam zdanie o, było nie było, premierze rządu mojego kraju.

kopacz

Ciągle mam w pamięci wypowiedzianą kiedyś w Sejmie kwestię dotyczącą ciężkiej pracy, jaka wykonywana była z udziałem dzisiejszej pani premier w okresie katastrofy smoleńskiej.

Łatwo się domyśleć, że owo osławione już „przekopywanie ziemi na metr w głąb” nie da się łatwo zapomnieć. To nie było ostatnie (ani zapewne pierwsze) kłamstwo naszych władz.

Z tych bardziej popularnych wspomnę tylko „katarskiego inwestora”. Wspomnienie tej tajemniczej instytucji wywołane zostało faktem, że 1.10.2015 symboliczne klucze do gazoportu w Świnoujściu mają zostać przekazane. Komu, w jakim celu? Ponoć wspomniany gazoprt musi jeszcze zostać dokładnie sprawdzony przez… „katarskiego inżyniera” nadzorującego budowę. Fajne, mi się podoba.

Tak się składa, że jestem inżynierem (jeszcze z czasów komunistycznych, więc uważam, że niezłym). I zdaję sobie sprawę ze złożoności rozruchu instalacji, jaką jest na przykład gazoport. Więc z nawet symbolicznym otwieraniem obiektu radziłbym się wstrzymać. Do zakończenia odbiorów budowlanych polskich urzędów i przekazania zgody na użytkowanie. A może ona już jest?

Mam wrażenie, że kłamstwo stało się już nawykiem naszych władz. Ostatnio miałem możliwość kilkakrotnie słyszeć (nie mam sumienia patrzeć na to) głos pani premier zapewniającej, że „składkę na i NFZ weźmie na siebie budżet państwa”. Każdy normalnie rozumujący może być przekonany, że po powierzeniu władzy Platformie Obywatelskiej nie będziemy musieli płacić składek ubezpieczeniowych i zdrowotnych. Co jest oczywistą nieprawdą! W swoim czasie usiłowała już to wyjaśniać była (na szczęście) pani minister Mucha. Wówczas, gdy stwierdzała, że proponowane przez Platformę nowe rozwiązania podatkowe są tak proste, że aż nie można ich wytłumaczyć.

Premier o składkach na i NFZ:

Powstaje w tym miejscu pytanie: czy rzeczywiście okres przedwyborczy może usprawiedliwiać nagminne kłamstwa ludzi, którzy kandydują do sprawowania w Polsce władzy? Czy może te kłamstwa stały się już standardem wśród nich? Jeżeli tak, to wniosek jest prosty. Należy tych ludzi jak najszybciej wymienić. A przy okazji: niekiedy mówienie nieprawdy (kłamanie) może podpadać pod odpowiednie paragrafy. Może więc jest i tu miejsce na działania prokuratury? Która przecież jest niezależna.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika