Kolejna rocznica Sierpnia '80. „Historia niewiele zna takich przypadków” | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 31.08.2017

Kolejna rocznica Sierpnia ’80. „Historia niewiele zna takich przypadków”

Dziś kolejna 37. już rocznica Sierpnia. Tego wspaniałego, wielkiego Sierpnia, gdy zjednoczone powiedziało władzy, że dalej tak być nie może. I to społeczeństwo, w swej mądrości, potrafiło nie wychodzić na ulice, nie palić komitetów, nie przelewać polskiej krwi.

Myślę, że dziś nie jest już istotne, kto inspirował tamte działania, kto je opłacał. W pamiętnym 1980 roku pokazaliśmy, że jako Naród potrafimy zjednoczyć się wokół pewnej idei i przeprowadzić to, czego chcemy. W sposób w zasadzie pokojowy, a na pewno – bezkrwawy. chyba niewiele zna takich przypadków. Ja nie przypominam sobie żadnego.

Polskie zmiany zapoczątkowane w owym pamiętnym Sierpniu pierwsze owoce przyniosły niemal dziesięć lat później, w 1989 roku. I obecnie nadal trwają. Wszak nie stworzyliśmy jeszcze Polski naszych marzeń.

Proces budowy silnego, sprawiedliwego, uczciwego Państwa jest złożony i skomplikowany. Zwłaszcza we współczesnym, galopującym świecie, gdzie przepływ informacji (i dezinformacji) następuje niemal z prędkością światła. Możni tego świata (czytaj: najbogatsi) robili, robią i nadal będą robić wszystko, by zachować stan dotychczasowy. Dla osiągnięcia swoich celów gotowi będą posunąć się do każdej nieprawości, nawet zbrodni. Nawet wywołanie wojny światowej nie powstrzyma ich.

I dlatego musimy nadal zachować tamtą, społeczną mądrość. Czy teraz, ponad trzydziestu latach od tamtego Sierpnia będziemy równie mądrzy? Wszystko wskazuje, że nie. Po raz kolejny jesteśmy skłóceni, raz kolejny w ludziach żyjących obok, mających inne zdanie na dowolny temat, widzimy jak nie „komuchów”, to „bolków”, jak nie esbeków, to zdrajców. Po raz kolejny w naszej historii poddawani jesteśmy propagandowej „obróbce”. W „środkach masowego przekazu” (obecne poprawne określenie – w mediach) na nowo definiowane są pojęcia: pamięć historyczna, bohaterstwo, patriotyzm. Wszystkim prowadzącym działania w tym zakresie przypominam: Polak te pojęcia ma we krwi, rzekłbym, w genach. Tak, jak nie udawało się w okresie PRL-u doprowadzić do zapomnienia zbrodni katyńskiej, tak teraz nie uda się doprowadzić do zapomnienia krwi przelanej na tak zwanym froncie wschodnim drugiej wojny światowej.

są świadomi swej złożonej historii. I nie zapomną ani tego, kto rozpoczął tę drugą wojnę światową, ani tego, kto jakich zbrodni w jej trakcie dokonywał, kto kogo i dlaczego zdradzał. Nawet nie zakrzyczą niemieckich obozów koncentracyjnych, w których ginęli nie tylko Żydzi, ale praktycznie przedstawiciele wszystkich krajów walczących z Niemcami i ich koalicjantami.

Tamten, coraz bardziej odległy, pamiętny Sierpień pokazał, że rządzący mogą sobie kupować media, mogą sobie kupować „naukowców”-propagandystów, mogą sobie kupować „artystów”–piewców różnych „chorych” ideałów, a społeczna świadomość i tak przetrwa pokolenia, pozostanie niezmienna.

Może więc, korzystając z kolejnej rocznicy tamtego, wielkiego Sierpnia, spróbujmy pozwolić Polakom radować i cieszyć się wspólnie, byśmy – już sierpniu – mogli wspólnie budować. Bo potrzeba tego wspólnego budowania jest coraz bardziej widoczna.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano
  1. Starsza pisze:

    Zastanawiam sie jacy ludzie powinni uczestniczyć w dyskursie budowania naszej, przyjaznej obywatelowi strategii państwa? Napewno róźni ludzie, z różnymi specjalnościami, aby doprowadzić do sytuacji która spowoduje aktywizacje różnych grup społecznych i politycznych. Hierarchiczny układ władzy jest zagroźeniem dla zwykłej komunikacji między ludzmi, ten proces u nas trwa od lat.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika