Mistrzyni Natalia Partyka bez stypendium. Tak zdecydowali gdańscy radni. „To kompromitacja”
Trzykrotna złota medalistka paraolimpiady, gdańszczanka – Natalia Partyka nie znalazła się na liście osób, którym miasto Gdańsk przyznało stypendium na 2013 rok. Kibice są oburzeni. Już mówi się o kompromitacji, skandalu i działaniu na szkodę wizerunku miasta.
Natalia Partyka to młoda, ale już bardzo utytułowana tenisistka stołowa. Wielokrotnie zdobywała medale na paraolimpiadach oraz mistrzostwach Europy. Okazuje się jednak, że te osiągnięcia to zbyt mało.
– W przypadku Natalii Partyki widocznie komisja uznała, że jej osiągnięcia sportowe nie były wystarczające, aby przyznać jej stypendium – tłumaczą urzędnicy z biura prasowego gdańskiego Urzędu Miasta.
Kibice sportowi z Gdańska są oburzeni. Oburzenia nie kryją także publicyści. – Rzygać się chce. Polityka stadionowa – w ten sposób sprawę skomentował Roman Kurkiewicz – dziennikarz.
Mieszkańcy Gdańska otwarcie mówią o skandalu.
– To chyba już ostateczna kompromitacja tych radnych. Tylko głośno mówią, że się znają na sporcie, że chcą promować Gdańsk. A jak mają okazję to robią coś takiego? – komentuje pan Henryk Terlecki, miłośnik tenisa stołowego. – Mamy tu w Gdańsku taki talent a radni nie potrafią wykonać nawet tak drobnego gestu jak przyznanie stypendium. To się nie mieści w głowie! Oni szkodzą miastu!
Ciekawostką okazuje się fakt, że gdańska zawodniczka otrzymywała miejskie stypendium w latach 2011 i 2012.
W roku 2013 stypendia w wysokości od 1300 do 2000 zł przyznano 43 osobom. Oto pełne zestawienie stypendystów: http://www.gdansk.pl/sport,864.html
Natalia Partyka (ur. 27 lipca 1989 w Gdańsku) – polska tenisistka stołowa. Trzykrotna mistrzyni paraolimpijska – z Aten (2004), Pekinu (2008) i Londynu (2012). Dwukrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich: w Pekinie (2008) i Londynie (2012). Reprezentantka kadry narodowej seniorek.
Oto skład Komisji Sportu i Turystyki
- Mirosław Zdanowicz (PO) – przewodniczący
- Marek Bumblis (PO) – wiceprzewodniczący
- Piotr Borawski (PO)
- Piotr Dzik (PO)
- Patrycja Mlejnek-Gałęza (PO)
- Adam Nieroda (PO)
- Krzysztof Wiecki (PiS)
Radni winią urzędników
– Jestem bardzo zbulwersowany tą sprawą. A zwłaszcza tym, że urzędnicy zasłaniają się uchwałą Rady Miasta, którą sami do Rady skierowali – skomentował sprawę radny Piotr Borawski. – Na szczęście uchwałę można zmienić. Jeszcze dziś z Adamem Nierodą skierujemy interpelację w tej sprawie a potem będziemy także interweniować na Komisji Sportu, która obraduje dziś od 15:30.
A gdzie odpowiedzialność radnych?
Być może to urzędnicy skierowali do Rady Miasta uchwałę, jednak to radni ostatecznie głosują i tym samym za skutki głosowania odpowiadają. Urzędnicy realizują jedynie postanowienia Rady Miasta i działają w obrębie ustalonych przez nią przepisów. Pytanie ile jeszcze podobnych uchwał funkcjonuje w Gdańsku?
Mirosław Zdanowicz, Marek Bumblis, Piotr Borawski, Piotr Dzik, Patrycja Mlejnek-Gałęza, Adam Nieroda, Krzysztof Wiecki!!!!!! Jest mi za was wstyd!!!!!
Panowie radni wolą sobie przyznawać nagrody albo swoim partyjnym koleszkom. Na to zawsze jest kasa i nigdy nie odmawiaja. Czy wy nie widzicie co wy robicie???? Uwazacie ze paraolimpiada wymaga od sportowca mniej staran? Mniej treningu i pracy? Ale spoko. Zapamietamy to przed nastepnymi wyborami. Gdanszczanie takie rzeczy pamietaja!
Nagrody tylko z legitymacja PO. Niech Natalia Partyka zapisze sie do nich to napewno dadza stypendium nagrody i pewnie mieszkanie sie znajdzie. Taka patologia to tylko w Gdańsku. Witamy w krainie bezprawia i korpucji. W koncy to tu wybuchła najwieksza afera w histori czyli Amber Gold nie przez przypadek. To tu wybuchła najwieksza afera koscielna czyli Stella Maris. To tu wydaje sie miliony na głupoty i złe inwestycje a miasto jest w coraz gorszym stanie. Powstaje Centrum Solidarnosci a domy komunalne się walą, ulice sie rozwalają od dziur. TO JEST GDAŃSK! Tak tu jest. Niech wszyscy o tym wiedza jak straszna patologia tu panuje. Moze w koncu sie obudzimy wszyscy bo czas to sprzatac. Czas rozliczyc tych ktorzy do tego doprowadzili. Sami dorobili sie milionow na państwowym patrz taki Adamowicz (swego czasu mial apartament obok słynnego Marcina Plichty z Amber Gold – to tez ciekawe warto to zbadac) a miasto zrujnowane jak po wojnie. Czy nie czujecie ze cos tu nie gra??????!!!!!
GDANSK MIASTO ZENADY! A CO NA TO NASZ WIELKI BUDOWNICZY BOB??? PEWNIE ZNOWU NA WYCIECZCIE ZAGRANICZNEJ OPALA SIE GDZIES NA KARAIBACH. NORMA
Szanowny Panie Redaktorze! To co Pan napisał nie ma nic wspólnego z prawdą. Wspomniana uchwała została podjęta przez Radę Miasta Gdańska 23 grudnia 2010 roku i Pani Natalia na podstawie tej właśnie uchwały otrzymała stypendium na rok 2011 i 2012. To czy sportowiec otrzymuje wspomniane stypendium nie zależy od decyzji radnych tylko urzędników zasiadających w specjalnej komisji i w której pracach radni nie mają prawa zasiadać z mocy ustawy! Nie zmienia to faktu, że w dniu dzisiejszym domagać będziemy się wyjaśnień i sprecyzujemy zapisy uchwały jeśli będzie taka potrzeba.
Czytam o tej sprawie w innych mediach bo juz cały internet o tym mowi. Oto ciekawy fragment:
„Urzędnicy swoją decyzję tłumaczą niespełnieniem wymogów uchwały rady miasta, na podstawie której przyznawane są stypendia” Ktoś tu chyba krteci. A znajac działania urzednikow wiem ze dzialaja oni doklanie zgodnie z przepisami. Kto ma racje????
I dlaczego w takim razie pisze Pan „Na szczęście uchwałę można zmienić”. Jeśli uchwała jest ok, to po co ją zmieniać??? Same sprzecznosci w tym co Pan pisze. KOMPROMITACJA I TYLE!!!!
Panie Tadeuszu,
tak jak napisałem wcześniej. Uchwałę podjęliśmy w 2010 roku i na jej podstawie zostało przyznane Pani Natalii stypendium za 2011 i 2012 rok. Uchwała się nie zmieniła ale stypendia przyznaje komisja w pracach której radni brać udziału nie mogą z mocy prawa.
Czyli mowi Pan tym samym, że urzednicy powołując się na uchwałę, ktora mowi o koniecznych wymogach a ktorej Natalia Partyka podobno nie spełnia, kłamią? To dlaczego mówi Pan żeby uchwałę zmienić? Jeśli jak Pan twierdzi, jest dobra?
„Jestem bardzo zbulwersowany tą sprawą. A zwłaszcza tym, że urzędnicy zasłaniają się uchwałą Rady Miasta, którą sami do Rady skierowali – skomentował sprawę radny Piotr Borawski” usmiałem się z takiego tłumaczenia. Wiekszego idiotyzmu to dawno tu nie było. Pan radny albo jest kompletnie oderwany od świata albo nie ma pajecia czym sie zajmuje i co powinien robic. Panie Borawski i koledzy. Nie kompromituj sie pan wiecej. Zrezygnuj z bycia radnym i moze panu ludzie wybacza. Na takich jak wyto tylko taczki z gnojem i wyjazd.
Radni na urzednikow, urzednicy na radnych. Piekiełko wychodzi. Trzeba było wczesniej o tym myslec. Teraz to juz pozamiatane. Nie potraficie sie dogadac nawet w obrebie jednej instytucji????
Urzednicy nie maja nic do gadania. Robia to co jest napisane w przepisach. Widocznie mieli takie wytyczne. Urzednik to tylko osoba realizujaca postanowienia Rady Miejskiej. Winić trzeba radnych bo oni na drodze głosowań uchwalają uchwały.