Polska skłócona i podzielona. Ku uciesze naszych przeciwników…
Im Polska bardziej skłócona i podzielona – tym słabsza. A słaba Polska to znacznie większy komfort dla wszystkich jej politycznych przeciwników, w tym dla Rosji, która z satysfakcją obserwuje to, co dziś dzieje się w naszym kraju. Kłócimy się za sobą o wszystko, na końcu jednak zawsze jest polityka, bo w istocie obecny spór, w którym uczestniczą niemal wszyscy Polacy, jest sporem politycznym, jest walką o władzę.
Dlaczego jednak o władzę walczą ci, którzy nigdy jej nie zdobędą – czyli zwykli obywatele, mniej lub bardziej zorientowani w sytuacji politycznej?
Tu warto wrócić do początku tekstu, gdzie mowa jest o Rosji – kraju, który do perfekcji opanował działania powszechne określane jako „intrygi polityczne” i któremu najbardziej zależy na osłabieniu całej Unii Europejskiej. Czy społeczne zawirowania, których jesteśmy świadkami to przypadek? Czy eskalacja konfliktów politycznych w naszym kraju następuje samorzutnie?
A może to np. efekt inspiracji, dezinformacji i działalności różnego rodzaju agentury, która ponad wszelką wątpliwość także w Polsce funkcjonuje? I wcale nie chodzi tu o prorosyjską partię „Zmiana”, której lider przebywa aktualnie w areszcie. Działalność inspiracyjna może być o wiele bardziej subtelna – może to być np. ujawnienie w odpowiednim czasie jakichś „sensacyjnych” dokumentów IPN, które spowodują podział społeczeństwa na zwolenników „bohatera” i tych, którzy wspierają „zdrajcę”. Tyle wystarczy, bo zainicjowany w ten sposób podział już sam będzie się pogłębiał…
Może to być np. wybudowanie pomnika jakiejś kontrowersyjnej postaci historycznej (poprzedzone choćby produkcją filmową, przypominającą o jej dokonaniach), wokół której uplasują się odpowiednie siły polityczne i – podobnie jak z dokumentami IPN – będzie ona dzieliła Polaków. A podzieleni Polacy sami dalej będą się jeszcze bardziej dzielić…
Te społeczne podziały wśród Polaków wynikają z głębokiej, utrwalonej przez wieki, narodowej świadomości naszych rodaków, dla których prawda, obok wolności – zawsze była jedną z fundamentalnych wartości. W obronie prawdy zawsze gotowi byliśmy walczyć, nawet ginąć. Walczymy zatem także dziś… niestety między sobą. Ci, którzy społeczne podziały inspirują – muszą doskonale znać naszą polską mentalność…
Podzielona społecznie Polska, słaba i bezbronna, zaślepiona nienawiścią i walką z wewnętrznym wykreowanym przeciwnikiem, nie dostrzega tego, co najważniejsze – coraz bardziej skomplikowanej i niebezpiecznej sytuacji na świecie; problemu przyszłości Unii Europejskiej i tego, co nastąpi po jej przebudowaniu. Warto dodać, że zasadnicza zmiana formuły UE jest nieunikniona i nastąpi w ciągu kilku lat.
Gdzie wówczas będzie miejsce naszego kraju? I czy w ogóle będzie?