Sprawa Brunona K. – mamy hipotezę śledczą | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 2.08.2013

Sprawa Brunona K. – mamy hipotezę śledczą

ABW zatrzymała kolejnego, rzekomego terrorystę w związku ze sprawą W tym przypadku okazuje się, że może on być chory psychicznie. Przypomnijmy, Brunon K. także był pod obserwacją psychiatryczną… W co grają organy ścigania?

Sprawa Brunona K. – mamy hipotezę śledcząBrunon K. nazywany przez ABW terrorystą i wykreowany przez nią na „lidera terrorystycznej grupy”, której celem miał być atak na najwyższe w państwie – przebywa obecnie w areszcie lub w szpitalu psychiatrycznym – tego dokładnie nie wiemy.

Agencja na Brunonie K. jednak nie poprzestała i postanowiła rozbić całą „siatkę terrorystyczną”. Ostatnio został Marcin K. On także trafił na obserwację psychiatryczną.

Nasza hipoteza śledcza, która wyłania się z tych dwóch zdarzeń może brzmieć tak:

ABW po wielu „wpadkach” postanowiła odnieść sukces i zatrzymać groźnych bandytów. Niestety jest służbą słabą i tego zrobić nie jest w stanie, o zatrzymaniu obcych szpiegów, spiskowców czy potężnych przestępców gospodarczych nie wspominając. Ale bez trudu jest za to w stanie aresztować ludzi psychicznie niezrównoważonych – rusznikarzy-amatorów, pasjonatów broni, amunicji, środków wybuchowych itp… w istocie ludzi zupełnie niegroźnych, którzy być może zbierali środki wybuchowe, konstruowali, tworzyli i budowali, ale nie mieli na celu przeprowadzenia żadnego zamachu terrorystycznego!

Konkluzja hipotezy jest taka:

Brunon K. wraz z kolegami nie jest żadnym terrorystą i nigdy nim nie chciał być. ABW z kolei forsując tezę przeciwną, traci czas, energię i pieniądze podatników. A wszystko po to, aby odbudować nadszarpnięty przez lata zaniedbań wizerunek.

Autor

- dziennikarz, fotoreporter, podróżnik.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika