Półfinalista Ligi Mistrzów w Gdańsku
Jastrzębski Węgiel, jedna z czterech najlepszych drużyn elitarnej Ligi Mistrzów, już w sobotę będzie rywalem LOTOSU Trefla. Trzech zawodników gdańskiego zespołu grało przed laty w Final Four właśnie w barwach zespołu z Jastrzębia.
W miniony wtorek Jastrzębski Węgiel znalazł się w najlepszej czwórce klubowych zespołów w Europie. Podopieczni Lorenzo Bernardiego dwukrotnie pokonali Asseco Resovię i awansowali do turnieju Final Four, który rozegrany zostanie w dniach 22-23 marca w tureckiej Ankarze. Czy nadchodzący występ w półfinale najważniejszych klubowych rozgrywek nie spowoduje spadku koncentracji w ekipie brązowych medalistów ubiegłorocznego sezonu PlusLigi?
– Nasz zespół jest zbudowany tak, by walczyć o zwycięstwo na każdym froncie, nie może być więc mowy o dekoncentracji. W sobotę jedziemy do Gdańska, by wygrać kolejne ligowe spotkanie. LOTOS Trefl to dobry zespół ze sporym potencjałem, jednak – jak wspomniałem – dla nas liczy się tylko zwycięstwo – przekonuje Michał Kubiak, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla i reprezentacji Polski.
Po raz pierwszy do fazy finałowej najważniejszego z europejskich pucharów jastrzębianie awansowali w sezonie 2010/2011. Ukończyli wtedy zmagania na czwartym miejscu. W składzie znajdowało się wówczas trzech siatkarzy obecnie reprezentujących barwy LOTOSU Trefla – Grzegorz Łomacz, Bartosz Gawryszewski i Paweł Rusek.
– To było wspaniałe przeżycie i możliwość zmierzenia się z zespołami z absolutnie najwyższej półki. Szkoda tylko, że w finałowym turnieju nie udało nam się osiągnąć więcej. Świetnie dla polskiej siatkówki, że zespół z naszego kraju ponownie zagra w Final Four – powiedział Rusek.
Jastrzębianie dobrze radzą sobie również w krajowych rozgrywkach. Aktualnie plasują się na trzecim miejscu w tabeli PlusLigi i są jedyną drużyną w stawce, która w każdym meczu w 2014 roku zdobywała przynajmniej punkt. W kadrze Jastrzębskiego Węgla znajdują się reprezentanci aż dziewięciu krajów, w tym takie sławy jak wspomniany Kubiak, a także Michał Łasko, Michal Masny czy Rob Bontje.
Dla graczy LOTOSU Trefla każdy z trzech meczów, które pozostały im do końca sezonu zasadniczego, ma rangę „pojedynku o wszystko”. Gdańszczanie mają bowiem tylko punkt przewagi nad dziewiątym w tabeli Effectorem Kielce i trzy nad dziesiątym Transferem Bydgoszcz.
– Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że trzy mecze, które zostały nam do końca rundy zasadniczej, są dla nas arcyważne. To będą pojedynki o być albo nie być w play-offach. Mogę zadeklarować, że zrobimy wszystko, by w tych spotkaniach wygrać – deklaruje Gawryszewski.
Mecz LOTOSU Trefla z Jastrzębskim Węglem, jedną z czterech najlepszych drużyn Ligi Mistrzów, rozegrany zostanie w sobotę, 15 lutego, o godz. 18.30 w hali AWFiS.
Bilety na to spotkanie można nabyć za pośrednictwem strony www.trefl.kupbilety.pl, licznych punktach sprzedaży, których lista dostępna jest na www.lotostrefl.pl oraz w dniu meczu w kasach obiektu.