Tragiczny wypadek na torze żużlowym
Kultura i delikatność – zjawiska bardzo obce w naszych mediach. Bo o nich właśnie słów kilka. W ostatni weekend na torze żużlowym doszło do tragicznego wypadku. Znakomity żużlowiec, Darcy Ward, być może przypłaci go utratą zdrowia.
To się zawsze może zdarzyć. Zwłaszcza na żużlu, który jest sportem bardzo niebezpiecznym. Nie mogę jednak zrozumieć, że nasze media, media kraju szczycącego się kulturą ponad tysiącletnią, bez najmniejszego zastanowienia pokazują, wielokrotnie, upadek żużlowca.
Czy rzeczywiście wśród redakcyjnych „władców” nie ma nikogo, kto głośno krzyczy, że takich rzeczy się po prostu nie robi?! Chłopak (przepraszam, ale to jest naprawdę bardzo młody człowiek) ma rodzinę, przyjaciół, znajomych. Tego, co oni przeżywają, nie sposób określić słowami. A nasze telewizje pokazują ze szczegółami, jak Darcy Ward upada w czasie wyścigu.
Widać, że pogoń za sensacją, za zwiększeniem oglądalności, sprzedaży, powoduje kompletne zatracenie moralnych hamulców, łamie wszelkie bariery etyczne. Nie byłbym zdziwiony, gdyby stało się to na przykład w Stanach Zjednoczonych. Żyjemy jednak w nieco innym kręgu kulturowym. Chyba, że coś bardzo złego przeoczyłem.