Udany debiut Kajetanowicza i Barana w łotewskiej rundzie Mistrzostw Europy
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran doskonale zaprezentowali się w drugiej rundzie Mistrzostw Europy.
Swoim tempem udowodnili, że potrafią walczyć w nowych dla siebie warunkach na wysokim poziomie. Nie tylko warunki były nowe – Fordem Fiesta R5 rywalizowali dopiero po raz trzeci w karierze, nieustająco poznając jego możliwości.
Czasy, jakie osiągali na poszczególnych odcinkach od samego początku nie pozostawiały złudzeń, że Kajetan i Jarek będą się liczyć w tej imprezie, choć dla Kajto to zaledwie 4 start w rundzie Mistrzostw Europy poza Polską.
Często zmieniająca się nawierzchnia i przyczepność nie przeszkodziły Kajetanowi i Jarkowi na każdym odcinku zajmować wysokie miejsca i w efekcie po 140 kilometrach oesowych sobotniego etapu zakończyć rywalizację na 4 pozycji. Drugi etap rajdu rozpoczął się o świcie. W zmieniających się warunkach pogodowych Kajetan i Jarek potwierdzili swoje umiejętności już na pierwszym odcinku, wyprzedzając najszybszego w tym rajdzie Lappiego.
Na kolejnych oesach także nie odpuszczali doświadczonym rywalom. Podczas kolejnych sześciu prób załoga LOTOS Rally Team potwierdzała swoja skuteczność, a precyzyjna jazda na wąskich i śliskich zakrętach pozwoliła obronić Mistrzom Polski czwartą pozycję w Rajdzie Liepaja. Takie miejsce w rajdzie, który miał być dla Kajetanowicza i Barana zbieraniem doświadczenia, to nie tylko ogromny sukces, ale także mobilizacja do kolejnych startów w Mistrzostwach Europy.
Kajetan Kajetanowicz: Doświadczenia, które zebraliśmy na tym rajdzie z pewnością zaprocentują podczas kolejnych rund. Jechaliśmy na oponie z długim kolcem, a to dla nas też nowość. Podjęliśmy wiele trafnych decyzji i cieszymy się, że mogliśmy dzięki temu nawiązać walkę m.in. z wicemistrzem Europy Craigiem Breenem. Odebraliśmy tu ważną lekcję i nie możemy się doczekać kolejnych wyzwań.
Jarek Baran: W rajdach nieprawdopodobne jest to, jak wiele można się nauczyć w ciągu dwóch dni. Niewątpliwie gdybyśmy tę dzisiejszą wiedzę mieli tydzień wcześniej, to być może byłoby inaczej. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co udało nam się zdobyć przy tej konkurencji w całkiem nowych, ale i trudnych dla nas warunkach.