Jednolity system ratownictwa medycznego. Jak działa na Pomorzu? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 5.04.2019

Jednolity system ratownictwa medycznego. Jak działa na Pomorzu?

Dwa rejony operacyjne i dwie dyspozytornie w województwie pomorskim zapewnią szybszą i sprawniejszą pomoc medyczną. Karetki będą wysyłane do najbardziej potrzebujących z większą częstotliwością. To m. in. efekty nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Co zmieniło się od kwietnia?

Zmiana funkcjonowania Państwowego Ratownictwa Medycznego (PRM) od kwietnia 2019 r. na terenie całego kraju, jest efektem wdrożenia ustawy o PRM z 10 maja 2018 r. Na jej podstawie Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił konkurs na wykonywanie czynności medycznych w zakresie ratownictwa medycznego.

Co oznacza nowelizacja ustawy?

Zmiany od kwietnia na nowo definiują rejon operacyjny, który jest tożsamy z rejonem działania dyspozytorni medycznej (DM). W województwie pomorskim są 93 zespoły ratownictwa medycznego. Dzięki temu, ze względu na większą liczbę zespołów ratownictwa medycznego, skróci się czas oczekiwania na dotarcie tych służb do osób potrzebujących ich pomocy, czyli takich które są w stanie nagłego zagrożenia zdrowia lub/i życia. Wpłynie to pozytywnie na poziom zabezpieczenia medycznego mieszkańców województwa pomorskiego i odwiedzających nasz region turystów. W zmianach chodzi też o przetransportowanie chorego bezpośrednio do szpitala, w którym otrzyma niezbędną i kompleksową pomoc medyczną dostosowaną do stanu zdrowia (centra urazowe lub szpitalne oddziały ratunkowe). Chodzi o to, aby zrobić to jak najszybciej, bez zbędnych transportów pośrednich, co też skróci czas na postawienie diagnozy i wdrożonego leczenia.

Co się zmieniło od kwietnia?

Jednolity system odpowiedzialny za ratownictwo medyczne w województwie pomorskim działa od kwietna 2019 r. Zmiany oznaczają, że w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego jeżdżą tylko publiczne karetki. W województwie pomorskim funkcjonują dwie dyspozytornie medyczne – w Gdańsku i w Słupsku, w ramach dwóch dużych rejonów operacyjnych, zamiast wcześniejszych 19 rozdrobnionych rejonów (po 2 lub 3 zespoły ratownictwa medycznego). Rejon operacyjny z dyspozytornią w Gdańsku obsługuje ponad 1,8 mln mieszkańców z15 powiatów (Gdańsk, Sopot, oraz powiaty: gdański, nowodworski, malborski, sztumski, kwidzyński, tczewski, starogardzki, kościerski, kartuski, lęborski, wejherowski, pucki). Natomiast ten w Słupsku obsługuje ponad 400 tys. mieszkańców z 5 powiatów (Słupsk i powiaty: słupski, bytowski, człuchowski, chojnicki). System oparty jest na podwykonawstwie, czyli współrealizacji kontraktu z NFZ, w którym dyspozytornie zlokalizowane są w Gdańsku i Słupsku.

Co będzie w przyszłości?

Taki system będzie funkcjonował do końca 2020 r. Po stycznia 2021 r. ma być tylko jedna DM w ramach jednego dużego rejonu operacyjnego (województwa) dla 94 ZRM-ów. Dlatego w całej Polsce będzie tylko 18 DM, po jednej w każdym województwie, poza mazowieckim i śląskim, gdzie będą działały po dwie dyspozytornie. Ta zmiana ma ułatwić kierowanie pomocy w przypadku problemów technologicznych czy awarii. Chodzi o dysponowanie większą liczbą ZRM-ów z sąsiednich województw, w przypadku zdarzeń masowych z większą liczbą poszkodowanych do rozśrodkowania nie tylko w regionalnych SOR-ów i centrów urazowych.

Pomimo że za system PRM odpowiada wojewoda, który nim koordynuje, to Zarządowi Województwa Pomorskiego zależy na stworzeniu i utrzymywaniu sprawnie funkcjonującego systemu PRM. Jest to wynik troski o mieszkańców regionu i odwiedzających województwo turystów.

Czytaj dalej…

 

Autor

- Gazeta Bałtycka



Moto Replika