Dwaj terroryści włamali się do magazynu broni i amunicji Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, a chwilę później jako zakładnika porywają dyżurnego, który przyszedł sprawdzić uruchomiony alarm antywłamaniowy. Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci i służby ratunkowe. Choć zdarzenie okazało się być tylko symulacją, wszyscy podeszli do niego bardzo poważnie.

Punktualnie o godzinie 9.00 rano, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymał sygnał o włączeniu się alarmu antywłamaniowego w magazynie, w którym znajduje się broń i amunicja. Natychmiast na miejsce udaje się pomocnik oficera dyżurnego, który w trakcie sprawdzania zabezpieczenia drzwi stwierdził włamanie. Podczas tych oględzin, z wnętrza magazynu wybiegło dwóch zamaskowanych terrorystów, którzy zaatakowali policjanta i wzięli go jako zakładnika.

Natychmiast, na miejsce przyjechali policjanci, służby ratunkowe oraz policyjny negocjator. W trakcie prowadzonych negocjacji o warunkach uwolnienia zakładnika, terroryści grożąc jego zabiciem, brutalnie go ranili oraz postrzelili go w nogę.

Zaraz po tym do akcji wkroczyła policyjna grupa szybkiego reagowania ze słupskiej komendy. Funkcjonariusze szturmem zdobyli magazyn i zatrzymali terrorystów .Uwolnili także zakładnika, któremu szybko udzielono pomocy medycznej.

Opisana sytuacja to ćwiczenia sprawdzające gotowość mundurowych do działania w sytuacji kryzysowej. W trakcie działań sprawdzono, umiejętności kierowania działaniami grupy szybkiego reagowania, skuteczność realizacji przyjętych wariantów, sprawność działania negocjatora oraz funkcjonowanie stanowiska dowodzenia.

Ćwiczenia były także okazją do sprawdzenia współdziałania służb ratowniczych: policji, służby zdrowia reprezentowanych przez słupski oddział Joannitów .

Ćwiczeniom przyglądali się Komendant Miejski Policji w Słupsku mł.insp. Andrzej Szaniawski i jego I Zastępca – mł. insp. Tomasz Majkowski.