Dziś zapadła decyzja o likwidacji spółki Amber Gold. Gazeta Bałtycka postanowiła sprawdzić wiarygodność zapewnień prezesa Amber Gold, Marcina Plichty o tym, że ulokowane w jego firmie pieniądze będą sukcesywnie wypłacane ich właścicielom.

Gdańscy klienci Amber Gold wciąż czekają na swoje pieniądze. (Fot. Gazeta Bałtycka)

Dotarliśmy do klientów gdańskiego oddziału firmy, która również w Gdańsku ma swoją siedzibę główną, tu także jest zarejestrowana.

– Moja lokata skończyła się 18 lipca – mówi pan Damian. – Do dziś nie otrzymałem swoich pieniędzy. Kilkakrotnie dzwoniłem do Amber Gold i tam poinformowano mnie, że przelewy już są realizowane i moje pieniądze wkrótce powinny pojawić się na koncie. Niestety pozostaje mi jedynie czekać. Dziś pieniędzy nie mam. Tyle mogę powiedzieć. Jestem załamany.

Kilka osób do których dotarliśmy, twierdzi, że otrzymało jedynie odsetki od lokat, które założyli, ale nie otrzymali kwoty zasadniczej.

– Kilka dni temu otrzymałem przelew odsetek od założonej lokaty – mówi proszący o zachowanie anonimowości Czytelnik Gazety Bałtyckiej. – Pieniądze przyszły z firmy PST S.A. Nie mam żadnych informacji o terminie otrzymania całej założonej lokaty. Wciąż wierzę, że pieniądze przyjdą.

Wśród naszych rozmówców, których było kilkunastu, zdecydowana większość do dziś nie otrzymała jakichkolwiek pieniędzy pomimo upłynięcia terminu założonej lokaty.

Wiemy już, że pieniądze z rachunku firmy Amber Gold sp. z o.o. zostały ulokowane na kontach spółki Amber Gold S.A. (Zobacz: Amber Gold i lista spółek zależnych. Plichta potrójnym prezesem.) Jak twierdzą analitycy ekonomiczni, dzięki takiej operacji finansowej, klienci, którzy założyli lokaty, mogą nie odzyskać zainwestowanych pieniędzy, ponieważ spółka Amber Gold S.A. jest odrębnym i niezależnym od Amber Gold sp. z o.o. podmiotem.

Dziś także zapadła decyzja o likwidacji Amber Gold Spółka z.o.o. Firma poinformowała o tym na swojej stronie internetowej. Zapewnia jednocześnie, że klientom należy się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami.