Pijany senator? To żadna sensacja... | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 8.08.2015

Pijany senator? To żadna sensacja…

Jeden z tabloidów opublikował właśnie zdjęcia leżącego, pijanego senatora. Ten oczywiście będzie tłumaczył się zapaścią, nadciśnieniem, cukrzycą albo inną przypadłością zdrowotną. Zupełnie niepotrzebnie, wszak wśród polityków to cecha bardzo pozytywna.

Alkoholowy problem czasem ciężko jest dostrzec

Senator nie jest pierwszym pijanym parlamentarzystą, nie jest także ostatnim. Pijani byli posłowie, którzy „coś tam coś” bełkotali, inni przychodzili do Sejmu z psem, jeszcze inni próbowali wjeżdżać konno. Byli i tacy, którzy pod wpływem promili wsiadali do obcych samochodów, albo tacy, którzy do samochodu próbowali wejść… przez bagażnik.

Nic nowego, polska norma. Polacy piją, więc piją także polscy parlamentarzyści, którzy, jak zwykło się mawiać, są emanacją społeczeństwa.

Niech więc przyłapany pan senator przypadkiem nie ujawni kontuzji goleni lewej, choroby filipińskiej ani żadnej innej, tylko przyzna publicznie, że w piątek na imprezie ostro sobie popił. Wyborcy nie tylko to zrozumieją, ale zapałają do niego jeszcze większą miłością, popierając w najbliższych wyborach. Gdy dodatkowo przypomną sobie, że ów senator jest konserwatystą, pryncypialnym, niezłomnym katolikiem, fanatycznie głoszącym twarde zasady moralne, którym, jak można się domyślać, nigdy się nie sprzeniewierzył – ich miłość będzie nieskończona.

Autor

- publicysta Gazety Bałtyckiej.

Wyświetlono 2 komentarze
Napisano
  1. Przypomnę , że niegdyś poseł Pęk walczył o wstrzymanie sprzedaży (czyli likwidacji) polskich cukrowni. Kiedy rozpętał medialną wojnę tej prywatyzacji został ośmieszony – pokazywały go wszystkie telewizje jak całuje po rekach innych posłów. Nie sadzę by był wtedy napity i nie sadzę by był teraz. Wystarczy dodać cokolwiek ( pigułkę gwałtu) do napoju i zapomina się nie tylko o całym bożym świecie ale i własne nazwisko. Takich wrzutek przed wyborami będzie więcej. Trzeba umiejętnie oddzielać ziarno od plew…

    • Kempa pisze:

      A czy ja jako wyborca musze się nad tym zastanawiać o co chodzi i dlaczego tak się stało? Mnie to np nie interesuje. Tym bardziej że senator nie odniósł się do sprawy. Dla mnie jako podatnika najważniejsze jest zeby polityk reprezentując kraj nie kompromitował się. A czy go otruli, czy się spił czy zaniemógł to mnie nie obchodzi. Powinien się pilnować na każdym kroku. Jak nie potrafi jego problem. Widzę że leży jak worek kartofli i tyle. To jest najważniejsze.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika