W uścisku propagandowych mediów | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 21.05.2015

W uścisku propagandowych mediów

Trzeba przyznać, że sytuacja, w której dziennikarze są w dużej mierze funkcjonariuszami aparatu propagandy jednej, drugiej lub trzeciej strony politycznego sporu – jest co najmniej dziwaczna a tak naprawdę dość niebezpieczna. Ale taka właśnie jest i widać to coraz wyraźniej. Na szczęście istnieją w pełni niezależne.

Prasa

Tomasz Lis, cała telewizja TVN24, koncernu Agora i rozmaite „obiektywne” portale internetowe reprezentują i wspierają obecną władzę. Aktualnie robią wszystko, aby prezydentem został Bronisław Komorowski. Są nerwowi, bo sondaże nie są optymistyczne, a w związku z tym popełniają coraz poważniejsze błędy, wszak nerwowość nigdy nie sprzyja profesjonalizmowi. Odpadająca maska obiektywizmu, która odkrywa skrajną stronniczość mediów, na długo pozostanie w pamięci obywateli.

Ale jest i druga strona politycznej barykady. Ta z kolei uprawia propagandę z nieco mniejszą finezją, często rodem z poprzedniej epoki. Radio Maryja, Telewizja Trwam, wraz ze wszystkimi jej mutacjami, liczne portale tzw. „prawicowe”, dziennikarze tzw. „niepokorni” – to w istocie potężny aparat propagandowy dzisiejszej opozycji politycznej, skupionej wokół partii i Sprawiedliwość. Ta strona wykazuje nie tylko nerwowość, ale często wręcz histerię w szaleńczej walce politycznej.

Trzeciej strony w zasadzie już nie ma – trudno jest na naszym medialnym rynku dostrzec lewicowe media, tak jak coraz trudniej dostrzec jakąkolwiek lewicową formację polityczną.

Będąc w silnym, obustronnym, medialnym uścisku, obywatel nie ma szans dowiedzieć się, jak ta nasza rzeczywistość wygląda naprawdę. Więcej – nie jest nawet w stanie do prawdy się zbliżyć.

Obywatelu. Jest jednak dla Ciebie szansa i nadzieja. Istnieją na rynku mediów, a już na pewno w internecie portale, które naprawdę są niezależne i naprawdę są obiektywne. Portale, które odkrywają prawdę lub w swoich tezach są bardzo bliskie prawdy. Niezależnie od
tego, dla której strony politycznego konfliktu ta prawda jest niewygodna. Media, które nie zależą od polityków, nie dążą do uzyskania jakichkolwiek wpływów politycznych, nie są także uzależnione od biznesu. Istnieją po to, aby stać tylko po stronie obywateli i tylko im pomagać.

Autor

- publicysta Gazety Bałtyckiej.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika