Media milczą, władza trwa, sprawy leżą…
Media milczą. O próbie dokonania zmian w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, która miała miejsce w Sejmie w nocy 18.12.2014 najważniejsze polskie (?) media milczały (i milczą nadal!!!) jak głazy. Temat ten był utajniony bardziej niż sprawa domniemanego amerykańskiego więzienia wykorzystywanego przez CIA w Starych Kiejkutach! Jednak okazuje się, że Konstytucja Rzeczpospolitej interesuje obywateli.
Nieliczne artykuły (Nocna próba zmiany Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. PO, PSL, SLD i TR – głosowały „za”; Pod osłoną nocy próbowano otworzyć drogę do prywatyzacji Lasów Państwowych), które pojawiły się na ten temat w zaledwie kilku portalach, niewielkich i o bardzo ograniczonych możliwościach, są wręcz rozchwytywane przez internautów, powielane, komentowane. Milczą tylko TVP, TVN, Polsat, Gazeta Wyborcza i Rzeczpospolita. Widać, „zapis na ten temat” działa w miarę skutecznie.
Władza, jak widać z powyższego, zupełnie nie przywiązuje wagi do informowania społeczeństwa na tak ważne tematy. Rozumiem, że władza teraz zastanawia się, jak szybko i skutecznie jednak przeforsować swój pomysł na trwanie. Bo władza trwa. I aby przetrwać, musi parę rzeczy zrobić. Czy już wie, co zrobić chce i czy to zrobić potrafi? Sądząc z ustawy budżetowej na nowy, 2015 rok, rok wyborczy, pewnie wie i potrafi. Ja powiem tylko, że mimo zmiany granicy wieku upoważniającej do przejścia na emeryturę, mimo zmian w ustawie o OFE, do ponad biliona długu, jaki wisi nad nami niczym miecz Damoklesa, dołożono jeszcze 46 miliardów złotych. W końcu kiełbasę, nawet wyborczą, za coś kupić trzeba. Następne pokolenia zapłacą. I następne. I następne, i jeszcze wiele następnych.
Jak więc napisałem, media milczą (np. o przesłuchaniu w charakterze świadka pana Prezydenta Rzeczpospolitej. Widać nie było to interesujące. Zupełnie tak samo jak trzecie czytanie Sprawozdania Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o poselskim projekcie ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej), władza trwa, a sprawy leżą. Jakie sprawy?
Wspomnę tylko najbardziej znane, medialnie rozdmuchane. Czy ktoś z władz chciałby może przedstawić stan zaawansowania sprawy Brunona K. (jak kwiecień)? Facet groził gigantycznym zamachem terrorystycznym na konstytucyjne władze Rzeczpospolitej, dwa lata temu został zatrzymany i co?
Jeśli temat Brunona K. (jak kwiecień) jest zbyt trudny, to może ktoś z władz zechce poinformować o stopniu zaawansowania sprawy sławnych „taśm” nagranych w restauracji Sowa i Przyjaciele. O tym, że jedynym przestępstwem w całej tej sprawie był fakt nielegalnego podsłuchiwania i utrwalania rozmów znanych polityków władza mówiła już w chwili wybuchu afery.
A co jest na taśmach, których „Wprost” nie zdążył (z jakichś powodów nie mógł) opublikować? Czy już postawiono zarzuty dziennikarzom, którzy utrudniali, a nawet uniemożliwiali wykonywanie czynności służbowych przedstawicielom (oficerom???) ABW? Przecież o takich zarzutach też władza mówiła. O tym, że rozmowy Ministra Spraw Wewnętrznych z prezesem NBP na temat pomocy państwowego banku dla sprawy utrzymania politycznego status quo ani Ministra Spraw Zagranicznych z Ministrem Finansów – obie prowadzone za publiczne pieniądze – nie wymagają żadnych wyjaśnień, pisać nie trzeba.
Póki co – sprawa leży. Żeby dać wyraz swojej złośliwości, wspomnę jeszcze tylko kilka, za to raczej bulwersujących spraw. Pierwsza z brzegu: sprawa Papały. Ostatnio nagłaśniana, rozwiązanie tuż, tuż. I co? Sprawa leży. O gospodarce, szkolnictwie, służbie zdrowia – nawet wspominać nie warto. Te wszystkie sprawy leżą. Po prostu leżą. A media milczą, a władza trwa.
1. To nie władza informuje o swoich poczynaniach, to media to robią. 2. Właśnie to zrobiły(chodzi o was) i wałkują to x dni z rzędu i robi się to nudne. 3. Sensacja jest wyszukiwana na siłę, nic się nie zmieniło, nic ważnego nie miało zostać ustalone, nic ważnego nie zostało by uznane ze względu na niekonstytucyjność zapisu. 4. 2 i 3 + próba kreowania się na eksperta(kiedy niejeden artykuł autor cechuje się jawnym brakiem zaplecza naukowego) tabloidyzuje Wasz całkiem dobry portal, a to się nie godzi. 5. Panie Ksawery, Ksawku, kruszyno, czy w tym państwie zostało coś jeszcze dobrego? Krytyka krytyką, ale pochwały od dawna nie widziałem z Pańskiej strony. 5. Summa summarum po co szukać na siłę jakiejś durnej manipulacji, a raczej spisku, naprawdę media nie są zależne od polityki, to polityka jest zależna od mediów. Po za tym media to biznes, a sprzedawanie rzeczy, które nie znajdą odbiorcy, to strzał w stopę. THE END
Jesteś aż takim przygłupem czy tylko udajesz ? Idz dalej cichaczem prywatyzować polske, z lasami państwowymi na czele. ty frajerzyno
Bombku kruszyno czy ty nie rozumiesz, że coś z tymi terenami trzeba zrobić, bo leżą odłogiem, a dywidend jak nie było tak nie ma? BTW nie jestem fanem 100% prywatyzacji, tak jak nie jestem fanem 100% upaństwowienia czegokolwiek, złoty środek jest tu odpowiednią proporcją. Pieniędzy nie ma i skądś trzeba je wziąć. Zapewne nie przeczytałeś całego komentarza lub go nie zrozumiałeś, chodziło mi o to, że media rządzą się swoją własną logiką opartą m.in. na marketingu(Dyskusja na temat lasów państwowych i ich prywatyzacji wpis obok 😉 . I nie jestem frajerzyną, drogi frajerku, który nie pojął podstaw netykiety, po prostu rozumiem pewne sprawy związane z ekonomią.
Niestety Polska jest zbyt ubogim krajem(i nieodpowiednim na gruncie społecznym), by prowadzić szeroko pojętą politykę socjalną opartą na upaństwowionych podmiotach gospodarczych( program PiSu BTW), trzeba sobie radzić w jakiś sposób, bo jeszcze trochę i z pustego to i Salomon nie naleje…
Ty jesteś debilem, a udajesz ekonomiste…
Niezbyt dobrze świadczy to o -twojej- inteligencji jeśli nie używasz argumentów, a obrażasz rozmówcę. Wracaj do PiS-u jeśli inaczej nie umiesz…
Z pustego i Salomon nie naleje…tylko że pusto nie jest, połowa przelewa się przez dziury, a Szalomona to mamy tylko nie jest rdzennym Słowianinem.
I jeszcze sprawa maili o podlozonych ładnunkach wybuchowych do urzędów w całej polsce. Już, tuż tuż, mamy ich to tylko kwestia czasu.. Wielka konferencja i …. I co ? Gunwo.
Jest znacznier wiecej afer i wszystkie skonczyly sie niczym. Moze lepiej niech pojawi sie jedna sprawa ktora faktycznie została do końca wyjaśniona? Nie ma takiej. Ad afery hazardowej po afere madrycką – wszystkie są w toku. Co z Sobiesiakiem? Co z interesami na cmentarzu i na CPN-ie? Gdzie się podziała afera autostradowa, gdzie afera z wiatami dżwiękochłonnymi, gdzie afera stadionowa, co z aferą w MSZ i MSW – chodziło o informatyzacje przypomne, gdzie afera z PSLem i np. niejakim Karapytą? Tego nie ma!!!! Sprawy zamiecione i cisza. Liste mozna wydłużać oj bardzo.
Jeszcze tylko dodam, ze według szefa CBA afera w MSW i MSZ to „najwieksze afery w historii”. Tak powiedział Wojtunik. I co z tymi aferami? Jak sie zakończyły? Gdzie wyroki? Gdzie aresztowania? Nic! Cisza.
…Pomijając więc to co chce z pieniędzmi z lasów zrobić rząd przypominam, że z tego całego geszeftu podatnik nie ma ani złotówki! Bo podatnicy to my a aparat państwa który dostanie pieniądze z „Lasów Państwowych” to nie jesteśmy my. Co gorsza te tzw. “Lasy państwowe” pod parasolem władzuchny mają MONOPOL na gospodarkę drzewną:
Rząd przyjął założenia do projektu noweli ustawy o lasach, która m.in. będzie ustalała kary za przywóz do Polski drewna bez specjalnego zezwolenia czy wprowadzanie do obrotu nielegalnie pozyskanego drewna lub produktów z niego wytworzonych – poinformował CIR. (Rząd: Będą kary za wwóz do Polski drewna bez zezwolenia)
…ten monopol doprowadził do wysokich cen drewna (jako surowca), oraz wyrobów z niego a MY jako podatnicy i teoretycznie “właściciele” lasów te wysokie ceny musimy płacić.
Czy wy ludzie naprawdę uważacie że nas (naród) stać na tę bandę darmozjadów która średnio zarabia 7000 zł na rękę naszym kosztem i jeszcze robi się z nas publicznie idiotów że to dla naszego dobra?
Domagam się realnego podejścia do sprawy środowiska leśników którzy traktują Lasy Państwowe jak swoją prywatną własność…
http://odyssynlaertesa.wordpress.com/2014/02/13/prezydent-podpisal-nowelizacje-ustawy-lasy-panstwowe-nie-zostaly-sprzedane/
ale jak to nikt nie milczał wszyscy w tym czasie darli morde, ze jakas baba zarła w sejmie
Rząd ma problem z ludźmi którzy noszą maski na twarzy, kominiarki, ale sam jak złodziej pod osłoną nocy wkrada się do konstytucji. Ja bym do takiego skurwysyna strzelał
Liczy się geszeft a nie jakaś tam „Polska” …