Kogo obchodzi kwestia kurdyjska ? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 7.10.2014

Kogo obchodzi kwestia kurdyjska ?

Jak donosiła lokalna gazeta, kilka dni temu marsylski prefekt policji na spotkaniu z Kurdami dał im do zrozumienia, iż Francuzi mają dość własnych problemów i nakazał rozbiórkę nielegalnych namiotów kurdyjskich manifestantów, którzy protestowali w Starym Porcie tzn. w centrum miasta przeciwko masakrowaniu ich przez siły IS w Syrii.

francja_konflikt-3

To nie klub kloszardów – zżymał się prefekt. – Wy Kurdowie nie jesteście najważniejsi na świecie. Na waszym miejscu jechałbym tam walczyć o Waszą wolność a nie siedzieć tutaj.

Cieplutkie wtorkowe popołudnie, przed konsulatem tureckim dwóch policjantów: tak, będzie manifestacja kurdyjska, ale nie tu… przed prefekturą, czyli w centrum miasta.

W odległości kilkudziesięciu metrów od nich zaparkowane ze dwa policyjne furgony i kilka wozów patrolowych. Ten konsulat to chyba ma kiepskie Feng Shui, myślę sobie: oberwało mu się mocno niedawno w trakcie dużej manifestacji Ormian. I jako że coś wisi w powietrzu, kręcę się w okolicy…

francja_konflikt-2

Długo nie czekam: kilkunastu chłopaków w arafatkach idzie w stronę budynku osłoniętego stalowym wysokim płotem, na którym widnieje tureckie godło. Rozdzielają się. Po chwili słyszę krzyki i głuche uderzenia: biegnę pod konsulat. Oddziela mnie od niego jedną z głównych ulic: rzeka samochodów przelewa się jak zwykle, ale nie: jednak zwalniają, bo po drugiej stronie może 30-stu śniadych mężczyzn podbiega pod konsulat, krzyczą coś niezrozumiale, obrzucają go bardzo sprawnie kawałkami betonu, kamieniami, metalowymi rurkami. Lecą gazowe petardy.

Policja podbiega, wycofują się na chwilę, ale wkrótce wracają i za wysoki mur lecą znowu betonowe i petardy. Widoczność spada na chwilę jak w czasie burzy: aż sino od dymu. Potem zadymiarze szybko wycofują się. Nadjeżdża może kilkanaście furgonów, oraz stare policyjne renówki, wyją syreny. Dym opada i niby prawie wszystko wraca do normy. Na ulicy i chodnikach leżą pamiątki po zadymie: metalowe rurki i kamienie. Policjanci łażą po okolicy, radiowozy krążą na sygnale. Przechodnie zatrzymują się, ciekawscy pytają: co się dzieje – czy Kurdowie wrócą?

francja_konflikt-1

Jasne, że nie – głupi nie są. Szybka akcja bezpośrednia pod nosem policji i wycofali się sprawnie. Pracownik konsulatu włazi od wewnątrz na ozdobiony drutem kolczastym mur i ogląda zniszczenia. Okna szczelnie zamykają. A mundurowi zostaną pod konsulatem pewnie do wieczora.

Jaki sens ma kurdyjska partyzantka w Turcji i cała ta krwawa wojna – pytam znajomego Kurda, który jest azylantem we Francji (razem z żoną-orędowniczką politycznego rozwiązania dla narodu którego jeszcze nie ma). Przemycił się z 10 lat temu na Zachód przez Grecję w bagażniku samochodu.

Ano ma – odpowiada Berzan – przedtem dla Turcji problem kurdyjski po prostu nie istniał… Nie było oficjalnie naszej mniejszości, języka itd. Ale od czasu, gdy nasza partyzantka dała Turkom popalić, jakoś wreszcie kwestia Kurdystanu zaistniała w mediach. I pokazuje mi zdjęcie brata, bojownika ukrywającego się w górach zachodniej Turcji.

Trwa atak IS na pograniczne miasteczko Kobane, bastion kurdyjskich oddziałów. Tureckie służby odganiają od granicy Kurdów, którzy chcąc wspomóc swych pobratymców próbowali przechodzić na syryjską stronę. Czy powtórzy się scenariusz znany z Powstania Warszawskiego?

Kurdowie to dzielny, mały naród. Jednakże problemem małych narodów jest zwykle to, iż w najlepszym wypadku mogą stać się tylko kartą przetargową między mocarstwami. Kurdowie jednakże pokazują w różnych miejscach Europy, że walczą o życie w Syrii.

Za plecami turecki reżim, przed nimi muzułmańscy fanatycy (których „podobno” ktoś wymyślił i wspomaga z dalekiego kraju, będącego oficjalnie przecież stroną konfliktu). Ci dzielni górale nie mają już chyba nic do stracenia. I nie ma w tym żadnej przesady.

Autor

- korespondent z Francji, autor bloga: http://znadsrodziemnego.wordpress.com

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika