Niebezpieczeństwo w centrum Gdyni | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 9.08.2017

Niebezpieczeństwo w centrum Gdyni

Do niecodziennej interwencji doszło w Gdyni. W samym centrum pojawił się jedyny, niebezpieczny i jadowity wąż, jakiego można spotkać w Polsce – żmija zygzakowata.

Wezwana na interwencję zobaczyła sporej wielkości zwierzę, skrywające się piwnicznego okna domu wielorodzinnego.  Żmija była dorosłym osobnikiem, o długości około 80 cm i dobrze zaznaczonym, charakterystycznym wzorze. W każdej chwili mogła zaatakować przypadkowego przechodnia.

Żmiję – będącą pod całkowitą ochroną – udało się schwytać za pomocą specjalnego sprzętu  i przewieźć do lasu na gdyńskim Grabówku. Nie wiadomo skąd  znalazło się w mieście – prawdopodobnie zostało przyniesione przez kogoś z lasu lub łąki i porzucone.

To nie jedyny tego typu przypadek, kiedy żmija pojawia się nieoczekiwanie w przestrzeni miejskiej. W Sanoku przez kilka godzin strażacy zmagali się ze zwierzęciem, które ukryło się na terenie tamtejszego szpitala. Podobna sytuacja miała miejsce w Łodzi – tam żmija ukryła się w korytarzu, nieopodal bawiących się dzieci.

Ukąszenie żmii jest szczególnie niebezpieczne dla osób starszych, dzieci oraz chorych na zaburzenia układu krążenia i nerek. Może również wywołać wstrząs anafilaktyczny nawet u młodego, zdrowego człowieka. Dlatego też ukąszony powinien jak najszybciej otrzymać lekarską.

Źródło: w Gdyni

Autor

- dziennikarz, publicysta, bibliotekarz, animator kultury oraz nauczyciel. Popularyzator czytelnictwa i nauki. Z zamiłowania oddaje się lekturze, grom komputerowym oraz spacerom po dalekich krainach.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika