Partia Razem: „To barbarzyńska ustawa”
Przedstawiciele Partii Razem demonstrowali w całej Polsce przeciw – ich zdaniem – barbarzyńskiej ustawie zakazującej przerywania ciąży, która – jak ostrzegają – jeśli zostanie wprowadzona, pozwoli na torturowanie kobiet w majestacie prawa.
– Jeśli ustawa wejdzie w życie, zgwałcone dziewczyny będą zmuszane do rodzenia. Kobiety będą musiały rodzić niezdolne do samodzielnego życia dzieci tylko po to, by patrzeć, jak przez kilka minut umierają w męczarniach. Przy szpitalnych łóżkach kobiet, które stracą ciążę, pojawią się policjant i prokurator, żeby dochodzić, czy nie doprowadziły do poronienia celowo. Nie pozwolimy, by Jarosław Kaczyński i Beata Szydło skazali na to Polki – deklarują politycy z Razem.
Demonstracja odbyła się również w Trójmieście – w Sopocie na Placu Konstytucji 3 maja. Według szacunków policji było na niej około tysiąca osób. Przemawiały m.in. Paulina Ślusarczyk, Ewa Gromada z zarządu gdańskiego Partii Razem i Krzysztof Adamski z zarządu gdyńskiego.
Działacze mówili o osobistych tragediach kobiet, które spowodowałaby represyjna ustawa, i o tym, jak bardzo uderzyłaby przede wszystkim w niezamożne Polki.
Według aktywistów partii Razem – ofiarami nowej ustawy padną kobiety, które już wcześniej stały się ofiarami gwałtów, ponieważ będą zmuszone rodzić dzieci swoich oprawców.
– Autorzy projektu mówią o obronie życia, a tak naprawdę życie kobiet mają za nic i to, co proponują jest skazywaniem kobiet na cierpieniem, które nie ma nic wspólnego z macierzyństwem, jeśli nieodwracalne uszkodzenie płodu prowadzi do śmierci dziecka zaraz po porodzie – twierdzą politycy.
Demonstrujący mieli ze sobą wieszaki – symbol podziemia aborcyjnego i zagrożenia dla życia i zdrowia kobiet, jakie niosą nielegalne, chałupnicze aborcje dokonywane z desperacji.
Pojawiła się również kilkunastoosobowa kontrdemonstracja środowisk pro-life, z transparentami m.in. ze zdjęciem Adolfa Hitlera. Nieproszeni goście, choć głośni, nie byli jednak w stanie zagłuszyć setek kobiet i mężczyzn występujących w obronie prawa kobiet do zdrowia, bezpieczeństwa i godności.