Jaki majątek zgromadził prezydent Gdańska? Sąd bada sprawę
Sąd ponownie bada sprawę nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska. Chodzi zarówno o nieruchomości, jak i gotówkę.
Poprzednie rozstrzygnięcia sądu ws. Adamowicza zakończyło się warunkowym umorzeniem postępowania i karą grzywny w wysokości 40 tys. zł. Z tym rozstrzygnięciem nie zgodził się jednak prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który orzeczenie zaskarżył.
Teraz sąd może podtrzymać dotychczasowe orzeczenie lub spowodować, że wobec Adamowicza rozpocznie się proces karny. Problemem może być fakt, że sprawę bada gdański sąd, wobec którego przez lata pojawiło się bardzo dużo kontrowersji R11; to stąd pochodzi słynny już sędzia na telefon, to tu zapadały bardzo dyskusyjne wyroki w głośnych sprawach, w końcu to w Gdańsku wybuchła afera Amber Gold, na podstawie której możemy domniemywać, że tutejsze sądy miały z nią wiele wspólnego – chodzi m. in. o rejestrację firmy przez osobę skazaną, a taką była Marcin P. w momencie zakładania spółki Amber Gold…
Przypomnijmy, że opinie publiczna, w tym wyborcy prezydenta Gdańska do dziś mogą mieć kłopoty ze wskazaniem jakim faktycznie majątkiem dysponuje Paweł Adamowicz. Liczba mieszkań, gotówka, liczba lokat i kont bankowych R11; te zagadnienia wciąż mogą budzić wątpliwości, które jednocześnie w sposób negatywny wpływają na wizerunek Gdańska.