Katamaran wywrócił się na Zatoce Gdańskiej. Było groźnie | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 17.07.2012

Katamaran wywrócił się na Zatoce Gdańskiej. Było groźnie.

Policjant z Ogniwa Wodnego gdyńskiej komendy wspólnie z ratownikiem wodnym z Mariny Gdynia uratowali wczoraj 2-osobową załogę turystycznego katamaranu, który wywrócił się na Zatoce Gdańskiej około 3 mil od brzegu.

Policja z Ogniwa Wodnego. (Fot. KWP Gdańsk)

Żeglujący katamaranem 24-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna z Gdańska mogą mówić o dużym szczęściu, ponieważ ich wywrotkę zaobserwował nieznany mężczyzna z brzegu, który zawiadomił dyżurnego gdyńskiej policji, dzwoniąc pod numer 112. Policyjna łódź patrolowa jako pierwsza dotarła na miejsce wypadku, funkcjonariusz z ratownikiem koordynowali działanie pozostałych służb. Akcja zakończyła się szczęśliwie, załoga i ich łódź cali i zdrowi wrócili na brzeg.

Policyjna łódź patrolowa jako pierwsza dotarła na miejsce wypadku. (Fot. KWP Gdańsk)

miał miejsce wczoraj około godziny 14.45, pod wpływem gwałtownego załamania pogody. Zaskoczona szkwałem 2 – osobowa załoga wynajętego z Sopotu katamaranu żeglującego wzdłuż plaż w Gdyni i Sopocie utraciła kontrolę nad swoim jachtem, który wywrócił się do góry dnem. Rozbitkowie nie byli w stanie sami obrócić katamaranu, nie mieli także żadnych środków łączności. Oczekiwali na siedząc okrakiem na kadłubie. W tym czasie ich wywrócony jacht dryfował na środek Zatoki Gdańskiej.

Na szczęście dla 24-letniej kobiety i 25-letniego mężczyzny z Gdańska ich wypadek zaobserwował z brzegu anonimowy mężczyzna, który natychmiast, za pośrednictwem numeru 112, zaalarmował o tym dyżurnego gdyńskiej Komendy Policji. Na rozbitkom ruszyła załoga policyjnej łodzi patrolowej PN-29. Na jej pokładzie pełnili służbę funkcjonariusz z Ogniwa Wodnego i ratownik wodny z Mariny Gdynia. Po dotarciu do wywróconego jachtu okazało się, że załoga nie jest w stanie sama postawić go w pionie, ponieważ pod wodą znajdował się rozwinięty żagiel.

Policjant z ratownikiem przez cały czas akcji koordynowali działanie innych służb. Niezbędna okazała się techniczna ratowników z Mariny w Sopocie i właściciela wypożyczalni. Gdy okazało się, że żeglarze i ich katamaran są całkowicie bezpieczni, policyjna łódź wróciła do gdyńskiej Mariny.

Policjanci z Ogniwa Wodnego ostrzegają żeglarzy przed zmienną pogodą. Przed opuszczeniem portu, każdy odpowiedzialny sternik powinien zapoznać się z prognozą na najbliższe kilka godzin. Warto także zadbać o środki ratunkowe i sprawną łączność.

Wczorajszy wypadek zakończył się szczęśliwie dzięki przykładnej postawie anonimowej osoby. Mężczyzna, który zadzwonił do dyżurnego Policji, wybawił w jednej chwili z poważnych opresji dwoje żeglarzy i zapobiegł być może poważnej akcji ratunkowo – poszukiwawczej na morzu.

(KWP Gdańsk)

Autor

- dziennikarz Gazety Bałtyckiej.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>