Eurowybory w Holandii. Niskie poparcie dla prawicowych populistów
Niespodzianka w Holandii: populistyczna prawicowa partia Geerta Wildersa w wyborach do Parlamentu Europejskiego zgodnie z pierwszymi prognozami jest na czwartym miejscu. Wielkimi zwycięzcami zostali lewicowi liberałowie.
Holenderski prawicowy populista Geert Wilders poniósł znaczne straty w wyborach europejskich. Tak wynika z sondaży Exit Poll – usługi publicznej radiofonii i telewizji NOS. Zgodnie z jej badaniami partia Wildersa PVV otrzymała 12,2 procent głosów (minus 4,8) i plasuje się na czwartym miejscu. Według wstępnych badań ankietowych NOS była na trzecim miejscu. Najsilniejszą partią jest lewicowo-liberalny D66 z 15,6 procent głosów (minus 4,3), na drugim miejscu chadecka CDA, która zbliża się do 15,2 procent (spadek o 4,8). Na trzecim miejscu zaś partia premiera Marka Rutte – liberalna VVD, która ma 12,3 proc. głosów.
Badania Ipsos były przeprowadzone w lokalach wyborczych wśród 60 tys. wyborców. Ostateczne wyniki mogą być publikowane dopiero w niedzielę wieczorem, gdy lokale wyborcze zostaną zamknięte we wszystkich krajach europejskich. Przypuszcza się, że sondaże Exit Poll z NOS powinny być dosyć wiarygodne.
Holendrzy rozpoczęli start w maratonie wyborczym Europy. Do niedzieli 400 milionów Europejczyków podejmie decyzję w sprawie przyszłego składu Parlamentu Europejskiego. Wielka Brytania także wybierała w czwartek, ale rownież nie publikuje prognoz. Holendrzy wybierali 26 europosłów na ogólną liczbę 751.
Źródło: Die Welt