„W bulu i nadzieji”, „Ratunku, biją mnie Niemcy”… Mamy nowe elity
Cechą charakterystyczną ustroju dawno i słusznie minionego było to, że: szefem towarzystwa trzeźwienia transportowców* był gen. Oliwa, a ministrem od rolnictwa – niejaki Kłonica. O przywódcy można Więcej...